Przegląd Eroge #16 Lelie Navigation! (jRPG) [18+]
Witajcie w kolejnym przyglądzie eroge, dzisiaj wyjątkowym, dlaczego? Bo każdy jest wyjątkowy. Tekst dla pełnoletnich.
Tytuł: Lelie Navigation!
Wydawca: Kagura Games
Producent: Atelier Choice
Data wydania: 4 grudnia 2021 (ang)
Czas gry: ~15h
Gdzie kupić: GOG, Steam, Kagura Games*
Notka: Steam wymaga patcha ze strony wydawcy, aby mieć pełną wersję gry, na GOG jest ona w formie darmowego DLC. Kagura Games ma to naturalnie domyślnie wgrane.
Wstęp:
Na starcie powiem, że trochę wahałem się czy aby przedstawić tę grę. No, to produkt z RPG Makera i zawsze odnosiłem wrażenie, że gry tego typu wielu po prostu odstraszają, bo często wieje od nich tandetą. Również jest to jedna z tych gier, które mi się podobały, ale mam świadomość, że to nie jest dzieło wybitne. Ale cóż, widać zmieniłem zdanie.
Jeszcze wspomnę, że wydawca tzn. Kagura Games wydaje średnio jakieś trzy gry na miesiąc i tu mam problem taki, że nigdy nie wiadomo, jakiego typu to dzieło. Czy erotyka to 95% gry i jedyna warta uwagi rzecz? A może odwrotnie i produkcja ma niezłą fabułę, postacie czy coś? No to jest problem i często opinie graczy też nic w tym nie pomagają (tu spoiler, że w Lelie Navigation jest troche pół na pół). Ktoś mnie przekonywał, że Treasure Hunter Claire, to generalnie świetna gra i pokazuje, że gry erotyczne też mogą być dobre... to ten, 95% tej gry to porno, a fabuła ma niezły pomysł, ale to właśnie te pozostałe 5% czasu całej rozgrywki (znaczy no, grę skończyłem i jeszcze parę od tego twórcy tzn. Acerola, ale wiecie, jak ktoś mówi, że gra super cud malina, to spodziewam się czegoś innego niż dobre porno). W każdym razie wracając do omawianego dziś dzieła:
Fabuła:
Lelie, to sierota, która pewnego razu zgubiła się w lesie, ale znalazł ją potężny czarnoksiężnik i przygarnął. Stała się też jego uczennicą, ale, że jest raczej głupiutka niż mądra, to czarować się nie nauczyła, za to poznała potężną technikę różdzkarstwa czy tam radiestazji (ang. dowsing). W skrócie, umie szukać różnych przedmiotów w ziemi czy też nie. Ma też koleżankę, Ciel, z którą to będzie podróżować i pomagać tym, którzy pomocy potrzebują.
Początek gry, przypomina trochę robienie zadań pobocznych. Nie wiem jak inaczej określić ten typ fabuły. W każdym razie dostajemy zadanie od mistrza, wyruszamy do danego miasta, robimy to zadanie i wracamy. Każde z nich to dosyć rozbudowany quest i właśnie przypomina mi zadanie poboczne (było ich chyba trzy czy cztery). Dopiero w późniejszym etapie gry dostajemy coś co można nazwać zadaniem głównym.
W każdym razie na początku przyjdzie nam wyruszyć do wioski w jakimś lesie (potem wyruszymy jeszcze na pustynię, do tundry i typowego miasta fantasy). Mieszkańcy mają problem, gdyż zaatakował je niewidzialny potwór, który to ich okrada. Ale robi też pożyteczne rzeczy np. ukradł Ciel spódniczkę, a Lelie odsonił cycki, tak aby każdy widział (miły gość). Fabuła gry przez długi czas jest taka trochę "głupiotka" i radosna. Bardziej nastawiona na radosne wydarzenia i komediowe sytuacje (w stylu ecchi anime, czyli wiecie, wielokrotnie dojdzie do odsłonięcia intymnych kobiecych części ciała w sposób dosyć komiczny -> o tym więcej w sekcji o erotyce).
Gra staje się dosyć mroczna dopiero później. Aczkolwiek takie małe "zajawki" pojawiają się już wcześniej. W każdym razie będą opętania, demony, potwory, ugly bastard i masowe prania mózgu. Nie chcę spoilerować drugiej połowy gry, ale ogólnie powiem, że fabularnie było nie najgorzej.
Gameplay:
O gameplayu nie mam za wiele do powiedzenia. Walki to poniekąd typowy RPG Maker, ale jak widać na obrazku twórca się postarał i zrobił własne modele postaci, jak i przeciwników (zamiast po prostu użyć darmowych assetów, to się ceni). Odnośnie walki, to bardzo fajnie ją tu rozwiązano, otóż można ją niemal całkowicie pominąć. Nie tylko (poza bossami) można uciec z każdej potyczki, ale do tego nie ma tu losowych potyczek, każdy wróg normalnie porusza się po mapie i jeżeli zajdziemy go od tyłu, to natychmiastowo go pokonujemy (ale dostajemy tylko małą część EXPa).
Do tego jeszcze jest ta mechanika "downsing", różdzkarstwa no to ten, klikamy guzior, Lelie próbuje wyszukać przedmiot i jak znajdzie, to się podświetli. Wykopanie go daje nam punkty do szczęścia. W sumie to nie pamiętam, na co to szczęście wpływało.
Aspekty erotyczne:
Ta gra jest wyjątkowa pod tym względem, tak na start powiem. Nie zaprzeczam, doznałem różnych eroge, ale właśnie mało które szło w takim innym kierunku niż po prostu pokazywania różnych czynności seksualnych. Tym razem, gra ta to trochę takie ecchi anime. Jak już wspomniałem, wiele tu raczej zabawnych scen (choć naturalnie, gwałt jest :) i wedle mnie całkiem dobrze napisanych, przede wszystkim zabawnych. Ta, mamy standardowe panienka wyszła wysoko i teraz widać jej majtki... a właściwie to nie, bo Lelie nosi bokserki. Jest scena w saunie, ale zamiast podglądaczy, przypadkowo się potyka, rozbija ścianę i ląduje po męskiej stronie.
Gra ma wiele takich "pobocznych scen", które w większości są małymi liniami zadań. Zaczynają się od niewinnej nagości, a potem zmieniają w choćby odważne i silne pocieranie się całkiem nago ręcznikiem w miejscu publicznym. Naturalnie, aby się ogrzać, a co myśleliście?
W grze są też statystyki, i tu chyba pierwszy raz widzę statystykę sutków, która zmienia ich wygląd z małych, ładnych i różowych, a takie duże, stwardniałe i ogólnie nie ładne (na szczęście jest eliksir, który usuwa ten efekt). I tu ponarzekam, bo ogólnie eroge na RPG Makerze zwykle gramy babą i bardzo często mamy jakąś statystykę np. "wstyd" czy coś, która jak spadnie nisko (lub w przypadku tej gry wysoko), to pozwala nam rozebrać bohaterkę i szlajać się nago po mieści. I o co mi chodzi? A o to, że niemalże żadna gra nijak nie wykorzystuje tego. Co najwyżej zmieni się dialog, ale nic ponad to. Tymczasem tutaj mamy statystykę "ekshibicjonizmu", która pozwoli nam chodzić bez bielizny w każdym miejscu, ale bez ubrań tylko w nocy w jednym z miast. I o właśnie tutaj zrobiono to elegancko. Bohaterka ma skłonności do publicznego obnażania się, ale też ma jeszcze resztki wstydu, więc jak kogoś spotka na ulicy, to zawstydzona ucieknie, a nie tylko wymieni z nim parę słów i sobie pójdzie bez konsekwencji, jakby wcale nie chodziła publicznie bez jakiegokolwiek kawałka materiału na sobie. Dobra, bo nie chcę zmieniać tego w narzekanie na słabą implementację ekshibicjonizmu w grach, więc na tym zakończę. (Ale chętnie bym jeszcze ponarzekał, że mało jest gier, które na tym się skupiają, a te dobre, to chyba wszystkie ograłem).
Prawie zapomniałem, w grze jest parę scen z shota. Ale gra przecież mówi, że "wszystkie postacie mają conajmniej 18lat" więc git. Wgl, to temat legalności postaci "zbyt młodo wyglądających" w hentaiach jest dosyć ciekawy, zwłaszcza niedawno, kiedy jakiś chłopek w Wielkiej Brytanii został skazany za... obrazki z Bartem Simpsonem (ale chyba tylko na prace społeczne). W każdym razie, jeżeli grę mogę kupić na GOGu w wersji bez cenzury, to domyślam się, że nie ma się czego bać.
Początkowo tu był dosyć długi fragment na ten temat (jak to wygląda w Polsce z przytoczeniem paru spraw i wydarzeń), ale stwierdzam, że może innym razem. Teraz tylko wspomnę, że kiedy GOG "na czilku" wydaje całkiem sporo eroge z loli/shota, to Studio JG (polskie wydawnictwo mangowe nr.1 od końca, nienawidzę ich) boi się sutków i ocenzurowało je w Projekt Cosplay tom 3 (ang. My Dress Up Darling), tłumaczyli się, że to granica legalności, postać wygląda młodo i to może być nielegalne, nieważne ile ma lat, ważne że "wygląda na dziecko". W ogóle za każdym razem, gdy myślę sobie, że polskie wydania mang nie są aż tak złe, to przypominam sobie o Studio JG i takich "tłumaczeniach" jak w "Nie drocz się ze mną Nagatoro" (Senpai = Mistrzunio/Mistrz... .... ...... ... .. . . . . . . .. . ja*******). Naprawdę nie mam wielkich wymagań i wiele mogę przełknąć, ale pierwszy raz widzę, aby ktoś tak s********* całą serię jedną tylko zmianą w tłumaczeniu.
W każdym razie nienawidzę Studia JG, toleruję Waneko, szanuję Kotori i JPF, Dango jest kluseczka, a Akuma zbyt wcześnie by stwierdzić, ale wspieram. Polskie wydania mogą być złe, mogą być dobre, a ja mogę pocieszać się tym, że w angielskich w sumie nie jest lepiej. np. w Mushoku Tensei wycinali masę "problematycznych" akapitów, ale ktoś się skapł i musieli za to przepraszać. Ale dobra, ja tu o eroge miałem mówić.
Grafika (trochę zmieniłem kolejność):
Niestety, jako, że na PPE raczej nie można publikować treści pornograficznych, to nie mam zbytnio jakich obrazków pokazać, abyście zrozumieli co mówię, więc użyję wszystkich mych zdolności pisarskich, aby je dobrze opisać. Zaczne jednak od tego, co widać czyli postacie. Mi się podobają, ale no nie są to artystyczne wyżyny. Lubię, kiedy Lelie ściska swoją czapeczkę i robi jakąś zabawną minkę.
W scenach erotycznych zaś, jest bardzo.... różnie. Zacznijmy od tego, że pierwsza taka scena pojawia się gdzieś w drugiej godzinie gry i... jaka ona jest paskudna. Zawiera chyba jednego z najgorzej narysowanych siurków, jakie widziałem (a widziałem sporo). Tutaj nie wiem, czy ta sama osoba rysowała każdy obrazek, bo naprawdę, jest parę paskudztw, ale sporo z nich wygląda całkiem ładnie, choć większość raczej średnio.
Podsumowanie:
Gra to spoko komedyjka.
Posłowie:
W sumie trochę boli mnie, jak zagram w jakieś eroge, skończę je i stwierdzę, że nie nadaje się do tego cyklu.
*W ogóle, zawiodłem się, ze to już 16 przegląd eroge, a nikt nie zapytał, czemu nie do każdego sklepu daję hiperłącze. Otóż nie daję do tych, które natychmiastowo prowadzą do obrazków 18+, chyba, że jak Steam wymagają logowania. W każdym razie coś na Kagura Games się zmieniło i już obrazków 18+ nie pokazują. Trochę szkoda, bo teraz trudniej stwierdzić jakość zawartości gry, ale przynajmniej mogę bez obaw dać do tego sklepu link.