Red Dead Redemption 3 w czasach prohibicji? To mogłoby się udać
Wydane prawie dwa lata temu Red Dead Redemption 2 osiągnęło ogromny sukces. Recenzenci zasypali grę Rockstara najwyższymi notami, zaś gracze tłumnie kupowali wydania fizyczne i cyfrowe. Losy gangu Van der Linde mało któremu odbiorcy pozostawały obojętnie. Wielu z nich chętnie ujrzałoby też kolejną odsłonę serii, tylko jak miałaby ona wyglądać?
UWAGA, TEKST MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY DO OBU ODSŁON RED DEAD REDEMPTION
***********************************************
Wydane prawie dwa lata temu Red Dead Redemption 2 osiągnęło ogromny sukces. Recenzenci zasypali grę Rockstara najwyższymi notami, zaś gracze tłumnie kupowali wydania fizyczne i cyfrowe. Według najnowszych danych, tytuł rozszedł się w przeszło 31 milionach kopii i nie ma co się dziwić. Programiści Rockstara dopięli wszelkich starań, żeby doświadczenie płynące z obcowania z dzikim zachodem było możliwie immersyjne. Z kolei losy gangu Van der Linde mało któremu odbiorcy pozostawały obojętnie. Wielu z nich chętnie ujrzałoby też kolejną odsłonę serii, tylko jak miałaby ona wyglądać?
Red Dead Redemption 2 (2018)
Jest to skomplikowana kwestia
Najoczywistszym krokiem byłoby przedstawienie początków gangu Dutcha van der Linde i jego losów, aż do feralnego skoku w Blackwater – Wydarzenia, które niejako otwiera ,,dwójkę’’. Przez całą grę dowiadujemy się o dawnych akcjach, czy byłych członkach bandy. Materiał na grę spokojnie by się znalazł, ale kolejny prequel mógłby być postrzegany jako pójście na łatwiznę. Historia zarówno Arthura Morgana, jak i Johna Marstona znalazła swój koniec, a dwójka stanowi, w moim odczuciu,
wystarczające uzupełnienie jedynki.
Red Dead Redemption (2010)
Cofniecie się w złotą erę Dzikiego Zachodu miałoby też inne konsekwencje
Red Dead Redemption jest obsadzone w ściśle określonych czasach. Rozwój technologiczny coraz silniej puka do bram spokojnych miasteczek żyjących dotychczas z hodowli bydła, czy gorączek złota. Niedobitki bandytów są coraz skuteczniej wyłapywane przez władze federalne. To był motyw przewodni obu części. Przekładało się to również na rozgrywkę, a zwłaszcza strzelaniny. W walce bohaterowie niejednokrotnie sięgają po ówczesne nowinki, jak pistolety, strzelby samopowtarzalne, czy nawet karabiny maszynowe. Obsadzenie tytułu nawet 20 lat wstecz mocno zmieniłoby charakter gry. Strzelaniny musiałyby być znacznie wolniejsze, a arsenał – mniej różnorodny. Oczywiście zakładamy, że gra utrzyma swój ,,realistyczny’’ ton. Trzeba by to zrekompensować, dajmy na to, rozwiniętymi mechanikami szeroko pojętego ,,surviwalu’’. Pasowałoby to do charakteru gry, bo warto pamiętać, że na prawdziwym dzikim zachodzie bardziej prawdopodobna była śmierć od chorób, czy dzikich zwierząt, niż w strzelaninie.
A jakby sequel?
Stworzenie w tym samym klimacie sequela mija się z celem, jako że po 1914 roku Dziki Zachód już praktycznie wymarł. W 1912 r. Nowy Meksyk i Arizona zostały ogłoszone 47. I 48. Stanem, zaś ostatni napad na dyliżans datuje się na 1916 rok. Od tego momentu znacznie bliżej nam do innej słynnej daty z historii Stanów Zjednoczonych
Mafia Definitive Edition (2020)
16. stycznia 1919 roku
Wtedy ratyfikowano 18. Poprawkę do konstytucji Stanów Zjednoczonych, która zakazywała produkcję i sprzedaż alkoholu na terenie kraju. Jako że rynek nie lubi próżni, popularne stało się bimbrownictwo. W samym tylko roku fiskalnym 1921 otworzono prawie 30 tys. spraw przeciwko naruszeniu prohibicji, a liczba ta zwiększała się z czasem. Co więcej, przemyt i produkcja alkoholu stały się żyłą złota dla wielu gangów, których wymienienie zajęłoby zdecydowanie za dużo miejsca. Zorganizowana przestępczość ery prohibicji jest wdzięcznym tematem filmów, których również powstało bez liku z ,,Nietykalnymi’’, ,,Dawno Temu w Ameryce'' i ,,Drogą do Zatracenia’’ na czele.
Empire of Sin (2020)
Tym bardziej powinna zatem dziwić niedoreprezentacja tego ,,settingu’’ w grach wideo.
Spróbujmy wymienić jakieś gangsterskie gry z tego okresu. Mamy słynną Mafię, która niedawno doczekała się remake’u, ale czy coś poza tym? Trochę ludzi wspomni o wydanym niedawno Empire of Sin od Romero Games. Parę osób coś powie o średnio udanych strategiach jak Chicago 1930, czy Omerta: City of Gangsters. Paradoksalnie umieszczenie kolejnego Red Dead Redemption w tych czasach byłoby nawet bardziej nietuzinkowe niż w czasach ,,dzikiego zachodu’’.
Chicago 1930 (2003)
Na pozór może się wydawać, że ten pomysł zabije westernowego ducha serii.
Ale to niekoniecznie musi być prawdą. Trzeba pamiętać, że rozwój infrastruktury i mechanizacja, zwłaszcza na wschód od Missisipi, nie były natychmiastowe. Nawet po wprowadzeniu do produkcji Forda Model T, czy pierwszego popularnego ciągnika – Fordsona, w wielu gospodarstwach przez wiele lat podstawową siłą pociągową gospodarstwa był koń. Siatka dróg też rozwijała się z czasem. Najlepiej ten aspekt obrazuje wyprawa konwoju wojskowego przez cały kraj z 1919 roku, w którym uczestniczył m.in. Dwight Eisenhower (wówczas w stopniu pułkownika). O ile we wschodniej części kraju jakość dróg była całkiem niezła, tak schody zaczynały się po opuszczeniu stanu Nebraski. Pod wpływem coraz to gorszej jakości dróg pojazdy utykały w błocie i piasku oraz ulegały coraz to częstszym awariom, a nawet wypadkom. To przedsięwzięcie miało swój udział w późniejszym tworzeniu krajowego systemu dróg. Ponadto jest to dowód, że nawet w takim settingu gra nie musiałaby porzucać konia jako środka transportu. Automobile gwarantowałyby wyższą prędkość, zaś nieparzystokopytne - ,,zdolności terenowe’’.
Na przestrzeni rozgrywki poprzednich RDR-ów mieliśmy styczność z wieloma gangami
Na ogół były to jednak organizacje o charakterze rozbójniczym, niekiedy na wpół dzikie jak gang braci Skinner lubujący się w torturowaniu Bogu ducha winnych ludzi. Wśród tej klasyfikacji wyłamuje się jedynie rezydująca w Saint Dennis organizacja Angelo Bronte, którego kryminalny wachlarz skupiał się raczej na haraczach i przemycie, aniżeli tradycyjnej bandyterce, a dzięki korupcji byli nietykalni przez lokalną policje. Tego typu zorganizowana przestępczość rozrosła się po pierwszej wojnie światowej, kiedy pieniądze płynące z szmuglowania alkoholu i nie tylko pozwalały korumpować policję i polityków. Prym wiodły w tym głównie gangi pochodzenia włoskiego, żydowskiego i irlandzkiego. Nie należy też zapomnieć o Ku Klux Klanie, który na początku lat dwudziestych był zarówno orędownikiem prohibicji, jak i przeżywał szczyt popularności. Byłby z pewnością ,,wygodnym’’ antagonistą.
Omerta City of Gangsters (2013)
Pozostaje jeszcze pytanie jak mogłaby wyglądać potencjalna historia.
Większość by pewnie opowiedziała się za kontynuacją losów Jacka Marstona i tutaj liczba opcji mogłaby być naprawdę szeroka. Czy to z jakiegoś powodu zaczyna angażować się w nielegalne biznesy, czy staje się ,,człowiekiem pod przykrywką’’ stającym po stronie prawa. Myślę mimo wszystko jednak, że najlepiej byłoby pójść drogą gier z serii GTA i stworzyć kompletnie odrębną historię w tym samym uniwersum, z nowym głównym bohaterem i epizodycznym udziałem znanych postaci, które stanowiłoby puszczenie oka dla fanów pierwszych dwóch części. Możliwe byłoby zrealizowanie historii od zera do bohatera. Główny bohater zaczyna swoją działalność na początku prohibicji produkując alkohol gdzieś pośrodku niczego, nawiązuje współprace z większymi organizacjami i z czasem tworzy największy syndykat przestępczy między Blackwater, a Saint Dennis. Pierwsze segmenty gry trzymałyby się zdecydowanie klimatu protoplastów, kiedy końcówka klimatem nieco mocniej pochodziłaby pod pierwszą Mafie
Mapa Red Dead Redemption 2 (2018)
Skoro poruszyłem już temat mapy
Dla oszczędności czasu obszar gry mógłby się pokrywać z tym znanym z Red Dead Redemption 2. Jako, że od wydarzeń z dwójki minie z kilkanaście lat. Na początku XX wieku miasta na zachód od rzeki Missisipi rozwijały się bardzo dynamicznie. Zwłaszcza w Nevadzie, Teksasie czy Arizonie potrafiły w ciągu dekady kilkukrotnie zwiększyć liczbę ludności. Rozwój miast oraz rozbudowa infrastruktury mogłyby zauważalnie zmienić charakter pozornie znanych obszarów. Co więcej, jeśli historia działaby się na przestrzeni lat, okolica mogłaby się stopniowo rozbudowywać: zwiększanie powierzchni miast, gęstsza siatka dróg etc.
Lawless (2012)
To wciąż jedynie rozważania
Znając tempo, z jakim Rockstar produkuje swoje ostatnie tytuły nie możemy się spodziewać nowej odsłony ,,Kombojów na Komputer’’ zbyt szybko. Właściwie, to zdziwię się, jeśli ukaże się przed 2026 rokiem. Zdziwię się także, jak mimo wszystko nie będzie to znowu świetna gra.
