Final Fantasy XIV: Heavensward to drugie duże rozszerzenie do gry MMORPG Final Fantasy XIV. Podobnie jak ‘podstawka’, było ono dostępne dla posiadaczy komputerów osobistych (Windows, Mac OS X) oraz konsol PlayStation 3 i PlayStation 4.

Heavensward oczywiście kontynuuje wątki przedstawione w poprzednich epizodach Final Fantasy XIV - ‘podstawce’ oraz A Realm Reborn. I tak ‘potomkowie siódmego świtu’ rozpierzchli się na cztery wiatry, a Wojownik Światła, czyli nasza postać, wyrusza na północ wraz z Alphinaudem Leveilleurem. Podróżnicy trafiają w końcu do Ishgard, zamkniętego przed światem państwa-miasta leżącego w górzystym regionie, które toczy nieustające boje ze smokami oraz innymi nieprzyjaciółmi. W dodatku pojawiają się oczywiście nowe postacie, lokacje oraz rasa. Jest nią Au Ra, której dwa plemienia poznamy w trakcie przygód.

Dalsza część tekstu pod wideo

Jeśli chodzi o zmiany w rozgrywce, w Heavensward maksymalny level został zwiększony do 60. Dodano nowe joby jak Dark Knight, Astrologian oraz Machinist, a także limity poziomu 3 dla niektórych profesji.

W Heavensward pojawiają się też zupełnie nowe Primale, czyli tutejsze summony. Uwagę warto zwrócić zwłaszcza na Ravana, pierwszego summona stworzonego z myślą o Final Fantasy XIV, a nie występującego już w poprzednich częściach serii. Jest on bohaterem rasy Gnath.

Nowe miejscówki to nie tylko wspomniany Ishgard, ale także latające kontynenty oraz szereg nowych dungeonów, w tym Alexander, mechaniczna forteca o humanoidalnych kształtach przypominająca summona z niektórych wcześniejszych odsłon FF. Warto w tym miejscu także dodać, że w Heavensward twórcy oddali do naszej dyspozycji kilka ‘wierzchowców’, dzięki którym można sprawniej podróżować i dostawać się w niedostępne normalnie regiony. Są to czarny chocobo, gryf oraz smok. Lokacje swoją drogą są o 50-100 proc. większe niż w poprzednich dodatkach.

Na uwagę zasługuje też pracownia, w której da się konstruować części do prywatnych statków latających oraz bibeloty dla domów.