Zapowiedź Rage w nadciągającym PE#154
Na pokaz 4 gier, których wydawcą jest Bethesda, poleciałem do Paryża z przeświadczeniem, że największe oklaski zbierze New Vegas. Okazało się jednak, że prawdziwym tąpnięciem był unikalny shooter id Software, osadzony w bardzo podobnych klimatach, co Fallout...
Na pokaz 4 gier, których wydawcą jest Bethesda, poleciałem do Paryża z przeświadczeniem, że największe oklaski zbierze New Vegas. Okazało się jednak, że prawdziwym tąpnięciem był unikalny shooter id Software, osadzony w bardzo podobnych klimatach, co Fallout...
Kiedy siedzisz kilkanaście lat w branży, zaczynasz wyczuwać instynktownie czy dana gra ma szansę wzbić się ponad przeciętność. Choć prezentacja dema Rage trwała zaledwie 45 minut, to mogę już powiedzieć, że najnowsza strzelanina FPP od id Software wytwarza wokół siebie wyjątkową aurę. Klimat tytułu genialnego, którzy zarządzi umysłami graczy w 2011 roku. Bez owijania w bawełnę: podczas francuskiego eventu Bethesdy nie było prezentacji, która robiłaby lepsze wrażenie. Nawet tak mocne tytuły, jak Brink i Fallout: New Vegas wypadły, przy najmłodszym dzieciaku Johna Carmacka, jakoś blado.
Rage puszy pawi ogon od pierwszych sekund pokazu. Poziom graficzny, generowany przez stworzony kompletnie od początku silnik graficzny id Tech 5, to najwyższa current-genowa półka. Tim Willits pokazuje na samym starcie najmocniejsze strony tego engine'u: bardzo daleką linię horyzontu i rozległe krajobrazy półpustynne, przypominające Arizonę w USA. Tekstury wyglądają znakomicie, kolory są bardzo żywe, obiekty mają skomplikowaną geometrię. Tutaj w szczególności rzuca się w oczy rzeźba ostrych, dzikich klifów kanionów, urwisk, wyżłobień, przepaści. Grafika jest prawie fotorealistyczna; przypomina widokówki z Wielkiego Kanionu Kolorado. Wygląda to, nawet w statycznej formie, na tyle dobrze, że można się zastanowić czy to, co widzimy na pewno jest wypełnione obiektami 3D. Po chwili bohater rusza jednak przed siebie i już wiadomo, ze to naprawdę wszystko trójwymiarowe modele, bez podpierania się prerenderowanymi obrazkami. Ten silnik graficzny to bestia - zapamiętajcie moje słowa. Co ważne dla nas - prezentacja odbywała się, tak jak wszystkie cztery pokazy na francuskiej imprezie, na Xboksie 360. Tim zwierzył się jednak, że demo jest najbardziej stabilne na PlayStation 3. Jeśli tak płynnie (animacja nigdy nie spadła poniżej 30FPS-ów) i efektownie rzecz wygląda już teraz, w bardzo wczesnej wersji, to nie mam więcej pytań. Panie i panowie - bestia, powiadam!
Rage nie będzie shooterem w stylu, do jakiego zdążyło nas przyzwyczaić id Software. Tym razem Amerykanie stawiają na motywy przygodowe - świat gry jest otwarty na eksplorację, a podczas naszej podróży napotkamy wiele osad, a nawet całych miasteczek, zamieszkałych przez NPC-ów, z którymi można wejść w interakcje. Id Software kładzie nacisk na elementy fabularne. Historia Rage'a opowiada o losach mężczyzny, który uniknął masowej zagłady, rozpętanej przez zderzenie asteroidy Apophis z Ziemią w 2029 roku. Rząd USA wybrał spośród swoich obywateli tych najzdolniejszych, posiadających m.in. osiągnięcia akademickie, i zamknął ich w pewnej liczbie schronów o nazwie "Arka", rozsianych po całym kraju. Naukowcy, przed zahibernowaniem ciał wybrańców, wszczepili im do krwioobiegu nano-maszyny, które np. potrafią regenerować odniesione rany i wzmacniają wydolność całego organizmu...
Znacznie bardziej szczegółowe informacje o nowej grze id Software, a także wywiad z deweloperem, znajdziecie w najnowszym, 154 numerze PSX Extreme, który pojawi się w sprzedaży w okolicach 21 maja. Nie przegapcie tego materiału!