Sony ratuje sprzedaż PSPgo darmowymi grami
Dzisiaj jest już tajemnicą poliszynela, że sprzedaż PSPgo posuwa się w tempie galopu ślimaka. Sony musiało obmyślić jakiś plan, by opchnąć zalegające w magazynach egzemplarze tego handhelda... i wymyśliło!
Dzisiaj jest już tajemnicą poliszynela, że sprzedaż PSPgo posuwa się w tempie galopu ślimaka. Sony musiało obmyślić jakiś plan, by opchnąć zalegające w magazynach egzemplarze tego handhelda... i wymyśliło!
Sony będzie rozdawać za darmo bibliotekę gier do PSP go. Wielu gier. Wyobraźcie sobie, że z każdym nowo zakupionym egzemplarzem tego handhelda gracze z Europy dostaną kod, który umożliwi im otrzymanie 10 tytułów (pełnych wersji) - za darmo! Oddaję głos kierownikowi sprzedaży z SCE Markowi Howsenowi:
"Zdecydowaliśmy, by z PSPgo unowocześnić nasz dotychczasowy model biznesowy. W następnym miesiącu startujemy z ofertą dziesięciu darmowych gier. I nie chodzi mi tu o starsze tytuły - podpisaliśmy umowy z firmami third party, mamy świetną ofertę dla hardkorowców".
Lista planowanych gratisowych 10 tytułów może u niejednej osoby spowodować przecieranie oczu. Ze zdziwienia. Oto co mamy otrzymać: Gran Turismo, LittleBigPlanet, MotorStorm Arctic Edge, Wipeout Pure, Pursuit Force: Extreme Justice, FIFA 2010 World Cup, Need for Speed Shift, Gran Theft Auto: Chinatown Wars, Assassin's Creed: Bloodlines i jeszcze jeden tytuł, którego w tym momencie jeszcze nie znamy. Czekamy na obwieszczenie SCEE, które powinno nastąpić za miesiąc.
Sony zamierza dać niezły zastrzyk motywacji dla wszystkich rozważających zakup PSP go. Pytanie tylko czy firmie uda się, poprzez tak desperacką hojność, sprzedać lepiej swojego handhelda, czy też akcja okaże się łabędzim śpiewem PSP go?