Szpieg trafi do polskich kin. Zwiastun koreańskiego thrillera szpiegowskiego
Na początku 2019 roku w polskich kinach pojawi się spora ciekawostka z Azji. „Szpieg” został doceniony w Kraju Kwitnącej Wiśni, a teraz Polacy otrzymają możliwość zapoznania się z nową produkcją Yoona Jong-bina.
„Szpieg” może zainteresować wielu widzów, ponieważ jest to produkcja przygotowana na podstawie prawdziwych wydarzeń. Film został doceniony i podczas 27th Buil Film Awards twórcy otrzymali szereg nominacji: „Najlepszy film”, „Najlepszy reżyser”, „Najlepszy aktor”, „Najlepszy aktor drugoplanowy” i „Najlepszy scenariusz”.
Człowiek bez pamięci w polskich kinach. Film o byłym seryjnym mordercy
„Rok 1993, Korea pozostaje ostatnim państwem pogrążonym w zimnej wojnie. Napięcia towarzyszące rozwojowi broni jądrowej przybierają na sile. Park Suk-young, były oficer wojskowy pracujący dla południowokoreańskiego wywiadu, zostaje wysłany na misję szpiegowską do znajdującego się w Korei Północnej obiektu jądrowego. Suk-young, podając się za biznesmena prowadzącego interesy z Koreą Północną, kontaktuje się z Ri Myong-unem, wysoko postawionym północnokoreańskim urzędnikiem. Po wieloletnich staraniach, bohaterowi udaje się w końcu zdobyć zaufanie klasy rządzącej i potwierdzić duży międzykoreański kontrakt. Park odkrywa jednak, że obie strony łączą tajne prywatne interesy ingerujące w wybory prezydenckie w Korei Południowej. ”
Tak prezentuje się produkcja, za którą odpowiada Yoon Jong-bin – twóca miał okazję stworzyć między innymi „Kundo: Age of the Rampant”, czy też „Nameless Gangster: Rules of the Time”.
Reżyser nie ukrywa, że bardzo zainteresowała go postać „Black Venusa” i po długim researchu zdecydował się na przygotowanie filmu:
„Impulsem do powstania Szpiega, była moja ciekawość dotycząca postaci pod pseudonimem Black Venus. Moje zainteresowanie związane z jego działalnością, okrzykniętą najbardziej udaną misją w historii południowokoreańskiego wywiadu wojskowego, wkrótce przekształciło się w pragnienie nakręcenia realistycznego filmu szpiegowskiego bez wyolbrzymiania faktów. Byłem przekonany, że umieszczenie akcji filmu w miejscu, w którym zimna wojna wciąż trwa, gdzie dwa narody złożone z tych samych ludzi są sobie wrogie, będzie początkiem nowego nurtu wewnątrz gatunku filmu szpiegowskiego.”
Trzeba na pewno zaznaczyć, że projekt znacząco różni się od filmów znanych z Zachodu:
„Zachodnie filmy szpiegowskie zazwyczaj ulokowane są w czasie zimnej wojny i skupiają się na konflikcie oraz rywalizacji między dwoma systemami ideologicznymi. Charakterystyczne dla Korei jest to, że owe dwa systemy składają się na ludzi o tej samej narodowości. Sytuacja, w której jeden naród zostaje podzielony na dwa odrębne systemy, jest bardzo niecodzienna. Korea jest także jedynym państwem na świecie wciąż będącym w stanie zimnej wojny. Ze względu na to, podłoże emocjonalne różni się od tego w innych filmach o szpiegach. Chciałem, aby widownia była w stanie poczuć napięcie towarzyszące tak wysoce złożonej operacji logistycznej, jak i wyczytać znaczenia kryjące się w subtelnych słownych przepychankach. Aby osiągnąć taki efekt, pracowałem z aktorami nad wyrażaniem nieznacznych zmian w atmosferze, nad ukazywaniem sytuacji, w których bohater się uśmiecha, ale gdzieś w głębi odczuwalna jest niepewność i podejrzliwość w stosunku do przeciwnika. ”
„Szpieg” trafi do polskich kin 18 stycznia.