Valve ofiarą serii włamań w głównym biurze. Skradziono sprzęt warty dziesiątki tysięcy dolarów
Valve ma ostatnio spory problem z bezpieczeństwem w swojej kwaterze głównej, położonej w Waszyngtonie. Okazuje się, że pewien jegomość włamywał się wielokrotnie do biura firmy odpowiedzialnej za markę Half-Life i za platformę sprzedaży Steam.
32-letni Shawn Shaputis jest oskarżany o pięciokrotne włamanie się do głównej siedziby Valve w Waszyngtonie. W trakcie swoich złodziejskich wypadów Shaputis miał wg prokuratury ukraść sprzęt i gry (zapewne w postaci kodów promocyjnych) warte ponad 40 tysięcy dolarów. Mężczyzna wpadł, gdy próbował sprzedawać ukradzione przedmioty w lombardzie. Odczytanie zarzutów dla oskarżonego ma się odbyć już dzisiaj w sądzie.
Pierwsze włamania do swojego waszyngtońskiego biura Valve zgłaszało policji już w czerwcu 2018 roku. Z firmy odpowiedzialnej za platformę Steam wielokrotnie ginął sprzęt i gry.
Oskarżony już wcześniej zadzierał z prawem. Shaputis w zeszłym roku uciekał przed policją na autostradzie, kierując skradzioną ciężarówką firmy kurierskiej FedEx.
W kontekście kradzieży warto wspomnieć o "wyczynach" asystenta szefa Gearbox, który rzekomo ukradł mu miliony dolarów.