Sukces Final Fantasy VII poza granicami Japonii odbił się na kolejne części słynnej serii
Final Fantasy VII sporo pozmieniało w kultowej serii oraz całej branży gier wideo. Jak się okazuje, sukces gry miał też ogromny wpływ na tworzenie jej kontynuacji.
Wszyscy nieco starsi gracze czekają na rewelacyjnie zapowiadający się remake Final Fantasy VII. Tymczasem scenarzysta serii, Kazushige Nojima podczas rozmowy z redakcją magazynu Famitsu opowiedział ile zmieniła oryginalna wersja gry i jak bardzo wpłynęła na stworzenie Final Fantasy VIII.
Jak się okazuje, sukces poprzedniczki zadecydował między innymi o dialogach i żartach, pojawiających się w grze, które teraz musiały być znacznie bardziej dostosowane do europejskich graczy.
Sukces Final Fantasy VII poza granicami Japonii był ogromny. Przy pracach nad VIII przyświecał nam więc od początku cel stworzenia czegoś, co będzie jeszcze bardziej popularne za granicą. Podczas tworzenia FF VII nie mieliśmy tego w ogóle w głowie. Choćby przykładowo - w japońskiej wersji językowej, możesz stworzyć dialog, który nie ujawni płci osoby wypowiadającej kwestie. W języku angielskim nie jesteś w stanie tego zrobić. Zawsze to będzie on lub ona. Innym przykładem są żarty. Wcześniej myślałem tylko o japońskich graczach, więc gry słów nie stanowiły problemu. Później jednak usłyszałem ile pracy mieli tłumacze, by dobrze przenieść humor i klimat niektórych dialogów. Dlatego właśnie przy pisaniu Final Fantasy VIII od samego początku o tym myśleliśmy.
Jak więc widzicie, sukces gry poza granicami Japonii zmienił sposób tworzenia kolejnych części owianej kultem serii. Czy wpłynęło to na nią pozytywnie? To już kwestia subiektywna.
Warto także przeczytać: