Ragnarok na Netflix. Platforma bierze się za mitologię nordycką
Netflix zaprezentował pierwszą zajawkę serialu „Ragnarok”. Platforma wykorzystując pracę norweskiego oddziału zapewni produkcję przepełnioną mitologią nordycką. W historii nie zabraknie potężnych bogów.
Netflix potrafi zaskoczyć produkcjami przygotowywanymi w Europie, a „Ragnarok” (przynajmniej na papierze) ma wszystkie składniki, by zachwycić fanów mitologii nordyckiej. Platforma za sprawą serialu przedstawi prawdziwą apokalipsę:
„W fikcyjnym mieście Edda grupa nastolatków niepokoi się z powodu gwałtownych zmian klimatycznych. Lodowe góry topią się w ciągu zaledwie kilku dni, zimy zaskakują gorącem i suszą, a latem powietrze jest lodowate i wpływa na oddychanie. Grupa przyjaciół nie ma wątpliwości, że klęski żywiołowe są jednoznacznym znakiem: nadchodzi Dzień Sądu - Ragnarök.”
Netflix idąc drogą innych krajów, w „Ragnaroku” wykorzystuje lokalnych aktorów, którzy mają doświadczenie w pracach na norweskich planach. Widzowie serialu „SKAM” na pewno rozpoznają tutaj trzy twarze: Davida Stakstona, Hermana Tømmeraasa i Theresę Frostad Eggesbø.
Platforma nie zdradza konkretów fabuły, ale pierwsza zajawka sugeruje, że bohaterami serialu będą bogowie? Przy sprawnej realizacji i ciekawej fabule – można zwiastować sukces i przychylność ze strony widzów. „Ragnarok” zadebiutuje 31 stycznia, stając się tym samym pierwszą produkcją promowaną przez platformę, która zadebiutuje na początku 2020 roku.
Na naszym serwisie sprawdźcie również: