Konferencja Activision - to gdzie te nowe gry?
Zarówno EA, Microsoft jak i Ubi, postawiły w tym roku na klasyczne w swej formie konferencje, które nie wywołały wśród graczy zbyt wielkich emocji. Zupełnie inną drogą poszło Activision.
Zarówno EA, Microsoft jak i Ubi, postawiły w tym roku na klasyczne w swej formie konferencje, które nie wywołały wśród graczy zbyt wielkich emocji. Zupełnie inną drogą poszło Activision.
Ogromna hala, w której na co dzień gra zespół Lakersów, ponad 5 milionów dolarów wydanych na przygotowanie całej imprezy (dane nieoficjalne), oraz cała plejada gwiazd, które uświetniły konferencje przygotowanymi na tę okazję koncertami. Na scenie pojawili się między innymi tacy celebryci jak Eminen, Rihanna, David Guetta, Usher czy Maynard z zespołu Tool. Podczas wspomnianych występów zaprezentowano takie produkcje jak DJ Hero 2, nowe Guitar Hero, Tony Hawk Shred, Call of Duty Black Ops oraz True Crime 3. Nie było praktycznie żadnych przemów, a prezentacje gier leciały na telebimach podczas wspomnianych koncertów. W pewnym momencie swój epizod miała nawet orkiestra Filharmonii z Los Angeles! Jakby tego było mało, zgromadzoną publiczność rozgrzewały tańcem striptizerki (tak, była też rurka), oraz cała masa widowiskowych fajerwerków i efektów specjalnych. Pokaz z pewnością zrobił na zgromadzonych ogromne wrażenie, pytanie tylko gdzie podziały się nowe gry? Rozmach rozmachem, jednak jeśli chodzi o samo „mięsko”, nie zaprezentowano nic, co mogłoby wywołać wśród graczy szybsze bicie serca. Marketing i reklama wzięły kolejny raz górę.