Film Mortal Kombat stawia na realizm. Twórcy chcą skupić się na fabule i bohaterach

„Mortal Kombat” ma powrócić na wielki ekran w przyszłym roku, ale wiele na to wskazuje, że nie będzie to kolejna produkcja przeładowana od początku do końca efektami. Twórcy chcą zapewnić realizm i przedstawić porządną historię.
Film „Mortal Kombat” według pierwotnych planów ma trafić na wielki ekran na początku 2021 roku, ale oczywiście aktualna sytuacja w branży filmowej może zmienić plany Warner Bros. Mimo wszystko możemy mieć pewność, że produkcja nie będzie kolejnym pokazem przeładowanym efektami.
Wiadomość potwierdził Duncan Trussell, który wciela się w opowieści w Jaxa. Jego zdaniem film przedstawi „uzasadniony realizm” i nie jest to produkcja, którą mogą spodziewać się oddani fani serii Mortal Kombat.




Nie zabraknie tutaj znanych ruchów, czy też ataków, jednak wszystko zostało przygotowane w taki sposób, by odpowiednio dopasować to realiów świata. Widzowie mogą liczyć na „prawdziwą historię o prawdziwych ludziach”, z którymi będziemy mogli się utożsamić i zjednoczyć z ich problemami i wyzwaniami.
Jest to bez wątpienia dziwne podejście do uniwersum Mortal Kombat, ale może właśnie dzięki temu produkcja osiągnie sukces i autorzy będą mogli myśleć o kolejnych częściach?
Sprawdźcie naszą publicystykę: