Thor: Love and Thunder. Taika Waititi zdradza szczegóły produkcji
Popularny reżyser zdradził fanom kilka elementów, których można spodziewać się w nadchodzącej, czwartej odsłonie jednego z najpotężniejszych Avengers, Thora.
Taika Waititi, niezwykle popularny ostatnimi czasy reżyser, postanowił zdradzić nieco elementów z nadchodzącego "Thor: Love and Thunder". Wiele wskazuje na to, że czeka nas jeszcze bardziej szalona przygoda, niż miało to miejsce w przypadku poprzedniej odsłony.
Tak przynajmniej stwierdził sam reżyser, który przekazał, że przy nadchodzącym scenariuszu, ten z "Thor: Ragnarok" wydaje się bardzo "bezpieczny". Już wcześniej pojawiały się głosy, że nadchodząca część będzie wyjątkowo wariacka, a teraz dostaliśmy oficjalne potwierdzenie.
Co więcej, pojawią się Kosmiczne Rekiny (Starsharks) znane z komiksów, a także sam Hulk (który zaliczył świetny występ w trzeciej odsłonie przygód Thora). Jeśli jesteśmy przy postaciach, które mają wystąpić w filmie, to twórca bardzo ciekawie zareagował na temat wprowadzenia Beta Ray Billa. Ciężko ocenić, w jakim stopniu są na to szanse.
Taika potwierdził również, że dostaniemy większy wgląd w cywilizację Kronan, a więc rasę, z której wywodzi się przekomiczny Korg (grany przez samego reżysera). Bez wątpienia będzie to ten wątek, który dostarczy masy śmiechu wszystkim widzom. Zostając przy humorze- Waititi zdradził, że nie należy spodziewać się grubego Thora.
Czekacie na film? Jak zapatrujecie się na nadchodzącą odsłonę przygód Thora? Dajcie znać w komentarzach!
New 'Thor 4' details from Taika Waititi ⚡️
— ScreenTime (@screentime) April 10, 2020
• Script makes 'Ragnarok' look 'safe'
• Space Sharks confirmed (Starsharks) 🦈
• Hulk appearance teased
• Fat Thor unlikely
• Will touch more on Kronan culture (Korg’s species)
• Stays coy on Beta Ray Bill appearance 🤔 pic.twitter.com/7afZYhEVTD