Vanquish nadal urywa łeb
Na targach E3 nie zabrakło i Vanquish. Strzelanina firmowana przez Shinji Mikamiego to mój typ na hicior drugiego półrocza, dlatego wszelkie materiały z nią związane chłonę niczym gąbka wodę. Tym razem jest to solidna porcja gameplayu i walka z bossem.
Na targach E3 nie zabrakło i Vanquish. Strzelanina firmowana przez Shinji Mikamiego to mój typ na hicior drugiego półrocza, dlatego wszelkie materiały z nią związane chłonę niczym gąbka wodę. Tym razem jest to solidna porcja gameplayu i walka z bossem.
Co możemy zobaczyć na filmikach? Jest oczywiście dynamiczna akcja i "ślizganie" się przy pomocy jetpacka, które widzieliśmy już wcześniej. Do tego możemy zobaczyć jak wygląda choćby tryb slow motion, który Sam może włączać od czasu do czasu, a także przejmowanie wrogich robotów. Efektownie pruje się ołowiem siedząc na stanowisku pilota w takiej maszynie. Walka z bossem wygląda z kolei na pojedynek z mechanicznym pająkiem, o którym wspomniałem Wam w zapowiedzi gry w PE#153. Moim skromnym zdaniem gra urywa łeb, zatem czeka nas ostra jazda gdy już Vanquish wyląduje na sklepowych półkach.