Watch Dogs Legion z nową informacją. Permanentna śmierć będzie funkcją opcjonalną
Wygląda na to, że głośna funkcja, o której wspomina się od pierwszych zapowiedzi trzeciej odsłony serii Watch Dogs, a więc stała śmierć, wcale nie będzie konieczna dla każdego.
Watch Dogs Legion to jedna z najbardziej wyczekiwanych gier, jakie mają trafić jeszcze przede wszystkim na bieżące generacje konsol, o czym wspominaliśmy w tekście na ten temat. Graczy bardzo interesują zapowiadane hucznie mechaniki. Niedawno otrzymaliśmy pokaźną garść nowych informacji o grze i wygląda na to, że właśnie poznaliśmy kolejny szczegół, który może mieć spore znaczenie dla wielu osób.
Jak się bowiem okazuje, głośna funkcja permanentnej śmierci, o której mówiło się od dłuższego czasu, ma być wyłącznie opcjonalna - bez znaczenia na poziom trudności, jaki wybierzemy. Sama mechanika, opisując ją w jak najprostszy sposób, miała polegać na tym, że gdy sterowana przez nas postać zostanie zabita, nie zostanie odrodzona, a my będziemy mogli po prostu kontrolować inną z obszernego Londynu.
Brzmiało to bardzo interesująco i nawet do dziś stanowi najczęściej dyskutowany temat w kontekście nadchodzącej odsłony serii. Podczas sesji "Pytań i Odpowiedzi" na Reddicie, jeden z twórców gry, Clint Hocking, postanowił nieco rozjaśnić sprawę. Przekazał, że będzie można grać standardowo na łatwym, średnim i wysokim poziomie trudności, a na każdym z nich gracze mogą włączać i wyłączać funkcję permanentnej śmierci.
Informacja ta pozwala z optymizmem patrzeć na grę i wierzyć, że Ubisoft rzeczywiście przewiduje całą masę różnych możliwości jej przejścia. Hocking zdradził również, że nawet z włączoną permanentną śmiercią, będziemy mogli ukończyć całą grę wyłącznie jednym bohaterem - oczywiście do momentu, aż nie zostanie hospitalizowany, aresztowany, bądź zwyczajnie zabity.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Watch Dogs Legion.