Death Stranding otrzymało film dokumentalny o Trybie Fotograficznym. Krótki materiał zdradza kilka sztuczek
Najnowsze dzieło Hideo Kojimy zachęcam swoją oprawą wizualną do korzystania z trybu fotograficznego - widoki zapierają dech w piersiach i często wręcz automatycznie korzystamy z możliwości utrwalania obrazów.
Death Stranding to świetna gra, która została bardzo ciepło przyjęta wśród społeczności graczy. Ogromną zaletą produkcji jest jej warstwa graficzna, która robi ogromne wrażenie - doskonale widać było to na najwyższych ustawieniach w wersji na PC. Widoki są tak piękne, że zwyczajnie zachęcają do ich uwieczniania, testując różne perspektywy.
Takie możliwości oferuje nam Tryb Fotograficzny, który w trakcie bieżącej generacji stał się pewnym standardem. Dziś większość gier AAA z otwartym/pół-otwartym światem pozwala na utrwalanie tego, co możemy obserwować w grze. Podobnie było oczywiście przy ostatnim hicie Hideo Kojimy, który teraz, kilka miesięcy po premierze, postanowił wypuścić krótki dokument o robieniu zdjęć.
W materiale możemy posłuchać rad Pete'a Rowbottoma, który w 2018 roku zdobył nagrodę dla Najlepszego Fotografa Krajobrazów w Wielkiej Brytanii. Artysta dzieli się swoim doświadczeniem, abyśmy my, gracze, mogli robić jeszcze lepsze zdjęcia przy użyciu Trybu Fotograficznego. Przy okazji możemy obejrzeć kilka jego fotek z prawdziwego świata, do których zrobienia zainspirowało go Death Stranding.
Worek porad może się bez wątpienia przydać, jeśli gra trafi na konsole przyszłej generacji. Tam jej aspekty wizualne będą mogły zostać jeszcze lepiej uwidocznione!
