Square Enix straciło wiarę w markę "Hitman". Szef IO Interactive nie ma co do tego wątpliwości
Wygląda na to, że właśnie poznaliśmy powód rozbratu IO Interactive oraz Square Enix - ogromny wpływ na taki kierunek działań miała kwestia serii gier skradankowych, Hitman.
Hitman to bez wątpienia jedna z najbardziej kultowych serii, jeśli mowa o grach, w których skradanie odgrywa kluczową rolę. Każda z odsłon cieszyła się świetnym przyjęciem, a już w tym miesiącu fani dostaną przecież trzecią część, która ma robić wszystko jeszcze lepiej i z większym rozmachem. Świetną nowością będzie implementacja trybu VR, który ma zapewnić graczom nowym wymiar doznań.
Nie wszyscy są jednak entuzjastami serii, a po tej przeciwnej stronie barykady stoi bez wątpienia Square Enix. O sytuacji opowiedział szef IO Interactive, Hakan Abrak, który udzielił bardzo interesującego wywiadu dla Gama Informera. Poruszono tam temat rozbratu twórców Hitmana z gigantami branży. Jak wspomniał, chodziło właśnie o ich flagowy tytuł, w który Square Enix straciło wiarę:
Nazywa się to strategią konia trojańskiego - po prostu wciąga się ludzi i jeśli polubią daną grę, będzie ona aktualizowana. Taka była strategia. Sceptycyzm [odnośnie do wydawania gier w formie epizodycznej - przyp. red.] zakończył się historycznie niską sprzedażą - najgorszym startem w historii. Z czasem nawet nasz wydawca [Square Enix - przyp. red.] stracił wiarę.
Wydawanie ubiegłej odsłony Hitmana w formie odcinkowej okazało się największym błędem. Jak stwierdził Pan Abrak, gracze mieli wrażenie, że dostają niepełny produkt i coś na wzór wczesne dostępu. Zły odbiór odbił się na podejściu wydawców, którzy całkowicie odwrócili się od serii.