Ekranizacja BioShock wciąż żywa!

Swego czasu dość głośno zrobiło się wokół ekranizacji znakomitego BioShock, ostatnimi czasy jednak wydawało się, że projekt zdechł śmiercią naturalną. Tymczasem pomimo pewnych problemów natury finansowej, obraz wciąż powstaje!

Swego czasu dość głośno zrobiło się wokół ekranizacji znakomitego BioShock, ostatnimi czasy jednak wydawało się, że projekt zdechł śmiercią naturalną. Tymczasem pomimo pewnych problemów natury finansowej, obraz wciąż powstaje!

 

O ekranizacji gry dla serwisu IGN opowiada jej producent, Gore Verbinski:

 

"Wciąż pracujemy, staramy się zrealizować ten projekt. Problemem BioShock jest kategoria wiekowa R [18+ - przyp. Komoda] i akcja rozgrywająca się pod powierzchnią wody. Jest więc to bardzo kosztowny film z kategorią R. (...) Usiłujemy więc wypracować wraz z reżyserem jakiś system, dzięki któremu budżet będzie niższy, a film nie straci nic ze swojej tożsamości. To musi być kategoria R. I to mocne R."

 

Producent zapytany o niedawny sukces filmowego Prince of Persia (kino rozrywkowe) i jego wpływ na bardziej ambitny i brutalny BioShock, odpowiedział:

 

"Myślę, że PoP nie ma tu nic do rzeczy - BioSchock to zupełnie inna, bardziej ambitna opowieść. Osobiście nie chcę realizować filmów na bazie gier, jednak ten tutaj ma bardzo solidny "kręgosłup" i naprawdę staramy się sprawić, aby to wszystko zaczęło działać. (...) I nie wygłupię się tutaj, temperując film do tego stopnia, by zyskał kategorię wiekową P [13+ - przyp. Komoda]. Chcemy zachować go w oryginalnej formie, a to niestety przekłada się na ogromny rachunek."

 

Morał z tego taki, że nieprędko zobaczymy Rapture na srebrnym ekranie, cieszę się jednak, że w temacie wciąż coś się dzieję. Żywię przy tym nadzieję, żę projekt nie podzieli losu ekranizacji Halo...