Final Fantasy XIV jednak dla no life'ów?
Zapewne pamiętacie zadymę jaka rozpoczęła się w Sieci po ujawnieniu szczegółów na temat "systemu zmęczenia" w , który miał karać graczy za zbyt długie posiedzenia przed konsolą. Stanowisko w tej sprawie zabrał producent gry - Hiromichi Tanaka.
Zapewne pamiętacie zadymę jaka rozpoczęła się w Sieci po ujawnieniu szczegółów na temat "systemu zmęczenia" w , który miał karać graczy za zbyt długie posiedzenia przed konsolą. Stanowisko w tej sprawie zabrał producent gry - Hiromichi Tanaka.
Okazuję się, że rozpowszechniane rewelacje są mocno przesadzone i wynikają głównie z niewłaściwego przetłumaczenia słów dewelopera:
"Zagraniczne strony zamieściły na swoich łamach dużo fałszywych plotek. Dziennikarze połączyli ze sobą kluczowe słowa i przez to sfabrykowali nasze wypowiedzi. Niestety podchwyciły to również japońskie strony, które przekazywały dalej źle przetłumaczone i nieprawdziwe doniesienia. Krytyka wokół systemu zmęczenia nie ma nic wspólnego z rzeczywistym wyglądem tego patentu." - mówi Tanaka na swoim Twitterze.
Online'owe nerdy mogą jednak wstrzymać się z otwieraniem szampanów. System zmęczenia istnieje naprawdę, choć nie wiadomo dokładnie jakie ograniczenia będzie nakładał na graczy przegrywajacych życie przy produkcji Square Enix. Co obstawiacie?