Elite Dangerous z wielką kontrofensywą obcych. Porażka w batalii z Thargoidami i nadciągająca Gwiazda Śmierci
Elite Dangerous nie jest już rozwijane na konsolach (choć ciągle serwery dla PS4 i XOne są utrzymywane przy życiu i możliwa jest normalna zabawa). W grze dochodzi ostatnio natomiast do ciekawych wydarzeń w wydaniu PC.
Elite Dangerous – Odyssey jest cały czas rozwijane w wydaniu PC (tak jak donosiliśmy wcześniej, deweloperzy porzucili konsolowe wersje gry). Okazuje się, że w ostatnich tygodniach doszło do przełomowego wydarzenia, związanego z walką z Thargoidami, rasą tajemniczych obcych, z którymi zmagają się w wielu regionach Drogi Mlecznej ludzie. Superbroń, która miała raz na zawsze unicestwić obcą rasę nie zadziałała poprawnie, niszcząc całą flotę megaorganizacji Azimuth i dodatkowo rozwścieczając Thargoidów, którzy stali się bardziej agresywni.
Wygląda na to, że Thargoidzi przechodzą do wielkiej kontrofensywy. Komandorzy zauważyli, że w gwiezdnym systemie YL-H c12-0 na niebie pojawiła się anomalia, tajemniczy obiekt, który nigdy wcześniej nie pojawił się w grze, przypominający swoim kształtem statki Thargoidów. Już pojawiają się spekulacje, że może to być „Gwiazda Śmierci”, superbroń Thargoidów, skierowana przeciwko ludzkości. Obiekt, który wyruszył z okolic Pętli Barnarda, dotrze do zamieszkiwanych przez ludzkość systemów Drogi Mlecznej za ok. 60 godzin.
Wielu fanów Elite Dangerous narzekało w ostatnich kilkunastu miesiącach na bardzo małą liczbę aktualizacji i nowości w tej kosmicznej symulacji. Kiepski stan techniczny rozszerzenia Odyssey w momencie jego premiery i wieści o porzuceniu wersji konsolowych nasiliły jeszcze pesymistyczny nastrój wśród członków tej społeczności. Ostatnie wydarzenia podpowiadają jednak, że Frontier Developments nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa w kwestii tej produkcji.