Flash może biegać po więzieniu przez ponad 20 lat. Ezra Miller usłyszał zarzuty i nie przyznaje się do winy
Ezra Miller tym razem nie będzie musiał zakładać stroju najszybszego superbohatera DC, by stoczyć walkę, która może zmienić całe jego życie. Rozpoczął się proces aktora wcielającego się w głównego bohatera filmu „The Flash”.
Ezra Miller oraz Warner Bros. stoją przed bardzo trudnym wyzwaniem – aktor wcielający się we Flasha nie przyznał się do winy w związku z zarzutami włamania w Vermont.
Według wcześniej opublikowanych informacji – Ezra Miller miał wiosną dokonać kradzieży trzech butelek trunków (gin, wódka, rum) ze spiżarni. Aktor nie może również kontaktować się z sąsiadem, do którego się włamał oraz podejmować żadnych kontaktów z innymi mieszkańcami Vermont.
Millerowi grozi maksymalnie 26 lat za kratkami, a także ponad 2 tys. dolarów grzywny – choć samo włamanie nie wydaje się wykroczeniem, za który można pójść do więzienia na ponad 20 lat, to jednak aktor w ostatnich miesiącach wielokrotnie był oskarżany o napaści oraz nawet jedna z par na Hawajach złożyła wniosek o zakaz zbliżania. Ezra Miller miał nawet wkraść się do ich pokoju, ukraść portfel, dokumenty, cenne przedmioty, by ostatecznie grozić im śmiercią.
Ratunkiem dla aktora może okazać się podjęte leczenie – Ezra Miller postanowił współpracować, potwierdził, że ma problemy i udał się na terapię, która ma mu pomóc.