Wiedźmin – niektórzy scenarzyści serialu Netflixa bardzo nie lubili i wyśmiewali książki Andrzeja Sapkowskiego

Filmy/seriale
15262V
Andrzej Sapkowski nigdy nie grał w gry. "Wcale nie lubię pracować"
Iza Łęcka | 24.10.2022, 12:28

Fani Wiedźmina – zarówno tego stworzonego przez Sapkowskiego, jak i przeniesionego do gier wideo – nie od dzisiaj krytykują wiele strategii, wyborów i rozwiązań fabularnych przyjętych przez pracowników Netflixa. Ostatnia wypowiedź scenarzysty zaangażowanego w rozwój serii najpewniej tylko doleje oliwy do ognia.

Twórcy adaptacji najpopularniejszych książek czy gier muszą sprostać nie lada wyzwaniu, jakim są oczekiwania oddanej bazy fanów. „Wiedźmin” stworzony na zlecenie Netflixa jest tego dobitnym przykładem – jeszcze przed premierą serialu gracze kochający gry CD Projekt RED i oddani czytelnicy powieści polskiego pisarza dokładnie analizowali wypowiedzi Lauren Hissrich i członków jej zespołu, komentowali wybory castingowe, żyli wszelkimi materiałami z planu oraz oficjalnymi zwiastunami czy wyśmiewali stroje żołnierzy Nilfgaardu. Po debiucie pierwszych odcinków ataki na wszelkie wprowadzone przez filmowców zmiany, brak wielu nawiązań czy całkowite pominięcie ważnych wątków były jeszcze silniejsze. Choć showrunnerka i inni zaangażowani w projekt wielokrotnie bronili efektów swoich prac, sympatycy serii pozostają przy swoich zarzutach.

Dalsza część tekstu pod wideo

Beau DeMayo jest scenarzystą, który pracował nad rozwojem produkcji osadzonych w uniwersum netflixowego „Wiedźmina” - stworzył on scenariusze do dwóch odcinków serialu z Henrym Cavillem w roli głównej, a także odpowiadał za animację „Wiedźmin: Zmora Wilka”. Podczas ostatniej sesji pytań i odpowiedzi na swoim Instagramie twórca opowiedział o kulisach pracy przy nowej wersji „X-Men 97” i podkreślił, że dla niego kluczowym wymogiem było dobranie zespołu pisarzy, którzy „po prostu byli fanami” komiksowych mutantów. Jednocześnie DeMayo nawiązał do netflixowego „Wiedźmina” i przyznał, że wielu twórców scenariusza do serialu nie lubiło książek ani gier – niektórzy nawet wyśmiewali materiał źródłowy.

„Pracowałem przy serialu – mianowicie przy „Wiedźminie” – gdzie niektórzy scenarzyści nie byli [fanami] lub bardzo nie lubili książek i gier (nawet aktywnie wyśmiewali materiał źródłowy). To przepis na katastrofę i złe praktyki. Fandom jest jak papierek lakmusowy, sprawdza ego i sprawia, że wszystkie długie noce są tego warte. Musisz szanować [oryginalną] pracę, zanim pozwolisz sobie dodać coś do tej spuścizny".

Scenarzysta oczywiście nie wskazał konkretnych nazwisk, lecz niezależnie od tego jego wypowiedź na pewno nie pomoże ekipie odpowiedzialnej za wszystkie seriale rozbudowujące uniwersum. Co ciekawe, już w 2020 roku Hissrich broniła swojej strategii doboru scenarzystów i podkreślała, że ważne jest nie tylko zatrudnienie oddanych fanów twórczości Sapkowskiego, ale również specjalistów, którzy mają zdrowy dystans do pierwowzoru.

Źródło: Redanian Intelligence

Komentarze (133)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper