GTA powstało jako demo technologiczne dinozaura. Twórcy nie wierzyli w sukces gry
Seria Grand Theft Auto cieszy się wielkim zainteresowaniem, a GTA 5 od lat notuje bardzo dobrą sprzedaż. Twórcy jednak nie ukrywają, że pierwsza część IP zmierzyła się z wieloma problemami, przez które nawet deweloperzy nie wierzyli w sukces produkcji.
Rockstar nie zdecydowało się świętować 25-lecia marki Grand Theft Auto za pomocą zwiastuna nowej odsłony, ale deweloperzy chętnie wypowiadają się na temat gry i wspominają początki serii. Colin Macdonald w rozmowie z BBC potwierdził, że pierwszy tytuł mierzył się ze sporymi problemami:
„GTA przeszło przez wiele różnych wersji i miało dość trudny rozwój, [gra] nie była dobrze postrzegana przez większość czasu, gdy znajdowała się w produkcji”.
Twórca wspomniał, że początkowo GTA było... „eksperymentem technologicznym”, w którym twórca Mike Dailly chciał sprawdzić, jak budynki 3D będą prezentowały się z innej perspektywy. Colin Macdonald opisał projekt jako „grę z dinozaurami”.
W pierwotnym zamyśle gracze wcielali się w dinozaury i niszczyli budynki. W pewnym momencie Dailly postanowił dodać do produkcji trochę życia i wrzucił do miasta „małe samochodziki jeżdżące po okolicy”.
Następnie jeden z deweloperów zasugerował, by zespół sprawdził, jakby prezentowała się jazda samochodem:
„Przez dłuższy czas gra nazywała się Race 'n' Chase. Potem ktoś zdał sobie sprawę, 'och, właściwie spróbujemy pozwolić graczowi wysiąść z samochodu i biegać dookoła, wskakiwać i wyskakiwać z innych samochodów'... Tak naprawdę dopiero w tym momencie produkcja zmieniła się w Grand Theft Auto”.
I od tego czasu zmieniło się naprawdę sporo, bo jak wiadomo samo GTA 5 zanotowało już sprzedaż na poziomie 170 mln egzemplarzy, a seria systematycznie notuje znakomite wyniki. Od lat Rockstar rozwija GTA 6 i będzie to bez wątpienia najgłośniejsza premiera następnych lat.