Blue Beetle to oficjalnie „najmniej dochodowa kinowa premiera w historii DCEU”
W grudniu odbędzie się głośna premiera w aktualnie trwającym uniwersum DC, tymczasem ostatni film o herosie podążył drogą „The Flash” oraz ostatnich produkcji spod szyldu DC Extended Universe i nie porwał tłumów przed ekrany. Warner Bros. Discovery straci na tym projekcie miliony.
W sierpniu odbyła się kinowa premiera „Blue Beetle”, lecz jeszcze przed udostępnieniem filmu w kinach mogliśmy natrafić na prognozy i analizy, które nie zwiastowały komercyjnego sukcesu historii Jaimego Reyesa. Finalnie widowisko wystartowało z naprawdę miernym wynikiem, a po kilku tygodniach wygenerowało zaledwie 128 mln dolarów w światowym box office.
Budżet „Blue Beetle” wynosił zaledwie 130 mln dolarów, a Warner Bros. Discovery, widząc słabe zainteresowanie historią, miało podjąć decyzję o ograniczeniu promocji, co w pewnym stopniu odbiło się na końcowych rezultatach – bo te nie należą do zadowalających nawet w najmniejszym stopniu.
„Blue Beetle” to oficjalnie najmniej dochodowa kinowa premiera w historii DC Extended Universe. Jeśli debiutujący pod koniec grudnia „Aquaman i Zaginione Królestwo” nie zaliczy totalnej wtopy, a przypomnijmy, że w tym wypadku budżet wynosi ponad 200 mln dolarów, to widowisko wyreżyserowane przez Angela Manuela Soto będzie najgorzej zarabiającym filmem w całym kinowym uniwersum DC.
James Gunn już pracuje nad rozwojem całkowicie nowej fazy widowisk bazujących na komiksach o superbohaterach, jednakże wiemy, że wcielający się w Skarabeusza Xolo Maridueña będzie jedną z gwiazd, która powróci. Występ aktora został dobrze odebrany, ale postać niekoniecznie zwróciła uwagę widzów.