BioShock na Netflix wciąż powstaje. Twórca dopracował historię i czeka na możliwość zrealizowania filmu
Netflix otrzymał w swoje ręce kilka growych IP i „BioShock” jest bez wątpienia produkcją, która może świetnie wyglądać na małym lub dużym ekranie. Michael Green potwierdził, że projekt wciąż powstaje i jak tylko uda się zakończyć strajk w Stanach Zjednoczonych, to powinny ruszyć prace nad realizacją historii.
W lutym ubiegłego roku Netflix oficjalnie potwierdził chęć zrealizowania filmu „BioShock”, a później otrzymaliśmy nawet wstępne szczegóły dotyczące produkcji. Prace na planie jednak wciąż nie ruszyły, co jest związane z trwającym strajkiem aktorów w Hollywood.
Michael Green, scenarzysta, potwierdził, że choć w ostatnim czasie z powodu wydarzeń ze Stanów Zjednoczonych, „BioShock” utknął w miejscu, to jednak twórca historii spotkał się z reżyserem, by udoskonalać scenariusz.
Regularnie spotykam się z Francisem Lawrence'em i jego zespołem, by dopracować scenariusz. Wszyscy jesteśmy optymistami. Wszyscy to uwielbiamy. To wielki, rozległy świat z koszmaru, który chcemy zobaczyć w rzeczywistości.
Twórca wspomniał, że korporacja kontaktowała się z Greenem i zapytała czy będzie gotowy, gdy strajk zostanie zakończony.
Wiele na to wskazuje, że prace nad adaptacją „BioShocka” ruszą od razu po zakończeniu strajku. Film na podstawie znanego uniwersum może być jedną z ciekawszych propozycji dla graczy, którzy od lat czekają na powrót tego IP.