Daredevil: Born Again skorzysta na aktorach z sezonów Netflixa? Charlie Cox zadowolony z obsady
Choć obecnie na palcach jednej ręki można policzyć bardzo wyczekiwane produkcje wchodzące w skład Kinowego Uniwersum Marvela, to wśród nich bez wątpienia wyróżnimy na przykład serial "Daredevil: Born Again". Wynika to po części z zamiłowania do samego bohatera, a po części również z samej ciekawości w kontekście tego, jak Disney poradzi sobie z przejęciem produkcji Netflixa.
Według wielu fanów, bardzo dobrym krokiem jest na pewno zadbanie o przyciągnięcie niemal tej samej obsady aktorskiej, którą mieliśmy okazję oglądać w trzech poprzednich sezonach. Na ekranie zobaczymy między innymi całą główną trójkę, w którą wcielą się te same osoby. I w niedawnym wywiadzie sam Charlie Cox (aktor grający tytułowego Diabła z Hell's Kitchen), wyraził swoje zadowolenie taką decyzją:
Och, to naprawdę fajne. Tak, to naprawdę fajne. Przyznam, że było dość przygnębiająco, gdy ich początkowo nie było.
Kiedy wróciliśmy do zdjęć i dokonano pewnych zmian, o których prawdopodobnie już wszyscy przeczytaliście, to stało się jasne, że Foggy i Karen są jakby sercem naszego show. Zawsze byli.
Cóż, choć oczywiście trudno mówić, aby wspomniana dwójka miała tak ogromne znaczenie, jak główny aktor, to bez wątpienia są miłym dodatkiem do samej produkcji. Mało tego, biorąc pod uwagę, w jaki sposób podchodzi do tego sam Cox, da się wywnioskować, iż skorzystanie z obu postaci doda skrzydeł również jemu.