Gra umarła dwa tygodnie po premierze. Mimo to kolejne aktualizacje są w planach
Star Wars: Battlefront Classic Collection to dokonały przykład tego, że katastrofalna premiera odbija się na dalszym zainteresowaniu. W grę od Aspyr nikt już prawie nie gra.
O problemach dotyczących Star Wars: Battlefront Classic Collection informowaliśmy już w momencie premiery gry. Na początku produkcja cieszyła się dość sporym zainteresowaniem wśród graczy, gdyż na Steam zarejestrowano ponad 9000 osób, które grały w tym samym momencie, a właściwie to próbowały grać. Klasyczny zestaw Battlefronta został udostępniony w opłakanym stanie technicznym.
Gracze nie mogli połączyć się z serwerami lub byli z nich wyrzucani. Liczba miejsc również była bardzo ograniczona, gdyż w jednym momencie zalogować się mogło wyłącznie kilkaset osób. Problemem były także ogromne lagi, które uniemożliwiały komfortową grę. Z powodu tych błędów, gra bardzo szybko traciła na popularności. Po dwóch tygodniach od premiery, w szczytowym momencie zarejestrowano około 400 graczy naraz (Steam).
Kilka dni temu pojawiła się kolejna aktualizacja, która naprawia masę błędów (w tym zwiększa dalszą stabilność serwerów). Szkoda tylko, że gra jest całkowicie martwa. Obecnie mówimy o 48 graczach na Steam. Star Wars: Battlefront Classic Collection reklamowane było jako gra, w której będziemy toczyć walki w nawet 64 osoby. Obecny stan nie pozwala nawet na całkowite zapełnienie jednego lobby.
Ludzie z Aspyr się nie poddają i zapewniają, że już trwają prace nad kolejną aktualizacją. Gra oferuje także tryb offline, lecz z całą pewnością nie na taki wynik liczyli twórcy.
Aktualizacja II jest już dostępna dla STAR WARS: Battlefront Classic Collection na wszystkich platformach! Rozpoczynamy prace nad aktualizacją III i przekażemy więcej informacji, gdy tylko będzie gotowa. Prosimy o dalsze zgłaszanie błędów naszemu zespołowi pomocy technicznej za pośrednictwem formularza.