Troy Baker mógł nie wystąpić w Indiana Jones i Wielki Krąg. Todd Howard nie chciał aktora w nadchodzącej grze
Już wkrótce ukaże się gra Indiana Jones i Wielki Krąg, w której w główną rolę wcieli się Troy Baker. Jednak niewiele zabrakło, aby do tego nie doszło.
Chociaż Machine Games postarało się, aby główny bohater przypominał Harrisona Forda, który wcielał się w kultowego dla świata rozrywki archeologa, to przemówi on innym głosem.
Ów wokal należy do Troya Bakera, który jest w branży gier rozpoznawalnym aktorem i jak sam przyznaje w wywiadzie dla The Rolling Stone, wychował się na pierwszym filmie, ponieważ mając 5 lat obejrzał "Poszukiwaczy zaginionej Arki".
Nigdy nie sądziłem, że 40 lat później będę grał tę postać, a to naprawdę niesamowite.
Nic więc dziwnego, że gdy dowiedział się o wygraniu castingu na Indianę Jonesa, to aby użyczyć mu głosu i swoich ruchów w sesji motion capture postanowił kupić bicz i nauczyć się nim posługiwać od kaskadera Doca Duhama.
Umiem lepiej jeździć na motocyklu, jeździć konno, trzaskać batem. Bo jeśli mi nie wierzysz, kiedy po prostu stoję tam i trzymam bat, prawdopodobnie nie uwierzysz w to, kiedy to ty będziesz tym, który trzaska batem.
Jednak Troy Baker mógł się nie stać Indianą Jonesem. Todd Howard, który jest wielkim fanem marki (i od lat chciał stworzyć grę z tym bohaterem, co mogło mieć miejsce po premierze Fallouta 3, lecz Bethesda nie doszła do porozumienia z LucasArts, kto miał być wydawcą produkcji) początkowo nie wyobrażał sobie Bakera w tej roli, z uwagi na wiek protagonisty w produkcji. Deweloper przekazał mu tę informację podczas rozmowy na Zoomie, która była ich pierwszą konwersacją tak w ogóle.
Czuliśmy, że w przypadku tego projektu i okresu, w którym się rozgrywa, zarzuciliśmy dość szeroką sieć.
Ostatecznie po przesłuchaniu stu osób Todd Howard zdecydował się przekazać legendarny kapelusz Bakerowi, co było wynikiem wewnętrznych przesłuchań prowadzonych w ciemno. Aktor usłyszał od twórcy takie słowa.
Powiem ci, że przeprowadziliśmy ślepy test i ludzie wybierali cię za każdym razem.
Czy był to dobry wybór? Przekonamy się już 9 grudnia, kiedy Indiana Jones and the Great Circle trafi na PC, Xbox Series X i Xbox Series S, a w pierwszych miesiącach 2025 roku także na PlayStation 5. Troy Baker natomiast nie ukrywa, że możliwość zagrania tak kultowej postaci, uważa za osobiste osiągnięcie.
Nauczyłem się, żeby nigdy niczego nie przeliczać. Fakt, że udało mi się zagrać w tę wersję Indiany Jonesa, jest powodem do dumy lub trofeum na ścianie, jakkolwiek chcesz to nazwać. Pedro Pascal nauczył mnie, że pociągają mnie te postacie, które istnieją poza jednym występem, a Indiana Jones już udowodnił, że można mieć wiele osób grających na wielu etapach jego życia.