Borderlands 4 z ważną funkcją. Studio potwierdza, że słucha próśb graczy

Borderlands to seria, która od lat bawi graczy unikalnym połączeniem looter shootera, nietuzinkowego humoru i komiksowej stylistyki. Każda kolejna odsłona wprowadzała innowacje w gatunku, a zwariowane postacie oraz bogaty arsenał broni sprawiły, że marka stała się jednym z filarów współczesnego gamingu. Właściwie od pierwszej części udawało się utrzymać pspore zainteresowanie wśród społeczności.

Teraz jednak, po mieszanym odbiorze Borderlands 3 i wręcz katastrofalnej premierze filmu na podstawie gry, oczekiwania wobec czwartej odsłony są wysokie, ale również obarczone sporą dawką niepokoju. Czy Gearbox Entertainment podoła wyzwaniu i przywróci serii dawny blask? Pierwsze zapowiedzi sugerują, że studio chce naprawić błędy przeszłości i ponownie podbić serca graczy.

Jednym z kroków w tym kierunku ma być wprowadzenie cross-play już w dniu premiery, co pozwoli graczom na wspólną zabawę niezależnie od platformy. Randy Pitchford potwierdził również tryb dwuosobowego split-screenu, a sam humor - często krytykowany w poprzedniej części - ma być bardziej stonowany. Borderlands 4 zadebiutuje w 2025 roku na PS5, Xbox Series X/S i PC, a najnowszy trailer zaprezentowany na The Game Awards daje powody do ostrożnego optymizmu. Wyczekujecie powrotu na Pandorę?