Nikt o to nie prosił, ale dzięki temu każdy pamięta. Max stawia na produkcje, które zaskakują widzów
W dobie streamingów na widzów niemal wszędzie czeka masa filmów i seriali. Jednak tymi, o których się mówi i pamięta przez lata, są produkcje, które zerwały z oczekiwaniami i zaskoczyły odbiorców.
Max ma obszerną ofertę własnych produkcji, które oferują wysoką jakość i różnorodność. Biblioteka jest regularnie wzbogacana popularnymi tytułami, co również potwierdza plan na drugą połowę kwietnia, ale w tym roku na platformę ma jeszcze trafić wiele nowych, potencjalnych hitów.
Włodarze starają obecnie podkreślać, że stawiają na produkcje, które są nie tylko różnorodne, ale przede wszystkim będą absorbować uwagę przez lata, co sprawi, że staną się regularnymi widzami Max. Dlatego w ostatnim czasie zmianie uległa nie tylko warstwa wizualna platformy, ale i podejście do inwestycji w nowe produkcje.
Aktualną strategię Warner Bros Discovery i HBO skupioną na poszukiwaniu następnego hitu potwierdzają nie tylko kolejne informacje o inwestycjach w sprawdzone marki jak Harry Potter czy Beetlejuice, ale i nowy materiał promocyjny "Hits Different", którego hasłem przewodnim jest "To po prostu cię uderza. W inny sposób".
Reklama nie tylko głosi, że o takie czy inne zakończenie nikt nie prosił, ale też pokazuje wiele pamiętnych momentów z takich filmów i seriali jak Rodzina Soprano, Pingwin, Gra o Tron, To: Rozdział 2 czy Biały Lotos. Wyróżnione również zostało The Last of Us, którego najbliższy odcinek już teraz budzi spore dyskusje. Niewykluczone, że po poniedziałkowej emisji, mogą one przebić finał pierwszego sezonu, który został w materiale przypomniany.
