Nolan North twierdzi, że fani Uncharted nie chcą filmowej adaptacji przygód Drake’a

Naughty Dog szlifuje i dopieszcza . Nolan North kolejny raz podkłada głos pod Nathana Drake’a i znany aktor postanowił wypowiedzieć się na temat filmu. Zdaniem dubbingowca miłośnicy uniwersum nie chcą tej produkcji.
Pierwsze informacje o wielkim, kinowym projekcie Uncharted usłyszeliśmy już w 2009 roku. Od tego czasu film przeżywa wzloty i upadki, ale przedstawiciele Sony ciągle usilnie pracują nad stworzeniem ekranizacji.
W sprawie postanowił wypowiedzieć się Nolan North, który od 1999 roku występuje w filmach, animacjach oraz oczywiście grach, ale dla wielu naszych czytelników jest znany jako Nathan Drake. Zdaniem aktora ludzie nie chcą tej produkcji:




„Z tego co słyszałem od fanów: ludzie nie chcą tego filmu, bez względu na to kto będzie gwiazdą. Może dlatego, że seria Uncharted sama w sobie jest filmowym przeżyciem.”
North w swojej wypowiedzi wspomniał o adaptacji przygód Agenta 47, które kolejny raz zawiodły, a następnie dodał, że widzom trudno będzie przyjąć inaczej wyglądającego bohatera:
„Myślę, że emocjonalny związek ludzi z Nathanem Drakem jest tak mocny, że będzie im trudno przyjąć kogoś innego, nawet mnie z moją twarzą. Oni mogą rozpoznać mój głos, ale nie wiem, czy by mnie zaakceptowali.”
Trudno nie zgodzić się z Nolanem. Akurat Drake jest bardzo charakterystyczny i twórcy filmu staną przed trudną rolą obsadzenia tego bohatera.
A Wy kogo widzielibyście w roli Nathana?
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Uncharted 4: Kres Złodzieja.