OnLive łączy siły z VIZIO
OnLive proponuje granie w zaawansowane technologicznie tytuły bez konieczności posiadania konsoli, czy też mocarnego PC-ta. Pomysł jak na razie funkcjonuje w Stanach Zjednoczonych, lecz ma także zawitać do EU, w tym do Polski. Czy tzw. cloud gaming jest przyszłością branży?
OnLive proponuje granie w zaawansowane technologicznie tytuły bez konieczności posiadania konsoli, czy też mocarnego PC-ta. Pomysł jak na razie funkcjonuje w Stanach Zjednoczonych, lecz ma także zawitać do EU, w tym do Polski. Czy tzw. cloud gaming jest przyszłością branży?
Na czym polega ten enigmantyczny cloud gaming? Mocno upraszczając - gracze muszą mieć tylko sprzęt zdolny do utrzymania połączenia z internetem o odpowiedniej przepustowości, resztę zaś odwalają serwery OnLive, które to są niejako hardwarem. Wszystko teoretycznie działa bez odczuwalnych opóźnień, nieuniknionych w przesyle danych drogą internetową. Oczywiście musimy wziąć pod uwagę to, że o komforcie gry w dużej mierze decyduje jakość łącza potencjalnego klienta.
Firma VIZIO, producent elektroniki, zamierza wspierać usługę OnLive przez zaimplementowanie jej w swoich telewizorach, odtwarzaczach Blu-ray, tabletach i telefonach komórkowych. Całość ma być częścią nowej linii VIZIO zwanej VIA Plus. Według Steve'a Perlmana, szefa i pomysłodawcy OnLive, współpraca jest kamieniem milowym dla jego usługi. Matthew McRae, odpowiedzialny za rozwiązania technologiczne w VIZIO, wypowiada się o kolaboracji równie optymistycznie - "Będzie to wolność w zmianie gier przypominająca przełączenia kanału za pomocą pilota."
Co Wy na to? Czyżby na naszych oczach rodziła się przyszłość gamingu, czy też mamy do czynienia z demagogią i projektem skazanym na porażkę?