Uncharted 4 rodziło się w bólach. Zmiany, które kosztowały Naughty Dog miliony dolarów

Jeden z redaktorów Kotaku przeprowadził serię wywiadów z twórcami ze studia Naughty Dog, zbierając materiały do swojej książki o tworzeniu gier. Dziennikarz dotarł dzięki temu do kilku bardzo ciekawych informacji dotyczących powstawania Uncharted 4.
Okazuje się, że nawet Naughty Dog nie jest nieomylne. Przed przejęciem dowodzenia nad Uncharted 4 przez Neila Druckmanna i Bruce'a Straleya deweloperzy zdążyli zmarnować kilka milionów dolarów na nietrafione pomysły i sceny, które wyleciały z rzeczonej gry.
Piękna figurka z Uncharted 4, promowana przez Sony




Jednym z elementów, które zostały wyrzucone do kosza w fazie tworzenia Uncharted 4 to sekcja zdobywania pewnego artefaktu, w trakcie której Drake i Elena mieli ze sobą tańczyć. Gracz miał w trakcie tej sceny wciskać przyciski na padzie w rytm muzyki, jak w tytułach muzycznych pokroju Parappa the Rapper. Drake i Elena mieli w ten sposób ukraść niepostrzeżenie wystawiany na imprezie artefakt.
Deweloperzy Uncharted 4 planowali również, by gracze mogli tworzyć otwory w ścianach klifów poprzez strzelanie do nich z broni palnej. Otwory miały służyć w takich sytuacjach do wspinaczki. Ostatecznie poprzestano na czekanie, który można używać w wybranych miejscach klifów.
Co ciekawe - inna miała być również fabuła. Naughty Dog planowało przez długi czas, by to Sam, brat Nathana Drake'a, był głównym antagonistą gry. Deweloperzy zaprojektowali również całą pierwszą połowę Uncharted 4 w ten sposób, by Nathan walczył wyłącznie gołymi pięściami, posiłkując się gdzie można skradaniem. Wszystko po to, by nie tworzyć dysonansu między pozytywną i radosną osobowością Nathana, a jego morderczymi wyczynami z dymiącą giwerą w dłoniach. Ostatecznie Neil Druckmann uznał jednak, że trup będzie się słał w Uncharted 4 gęsto i że nie przeszkadza to w odbiorze scenariusza.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Uncharted 4: Kres Złodzieja.