Wschód Metal Gear Solid: Rising
Po zdecydowanie zbyt długiej przerwie, temat ponownie budzi się do życia. Po małym przegrupowaniu projekt ma szansę ruszyć wreszcie z kopyta, jak na "Lighting Bolt Action" przystało.
Po zdecydowanie zbyt długiej przerwie, temat ponownie budzi się do życia. Po małym przegrupowaniu projekt ma szansę ruszyć wreszcie z kopyta, jak na "Lighting Bolt Action" przystało.
Jako że prace nad Metal Gear Solid: Peace Walker dobiegły już, miejmy nadzieję, szczęśliwego końca, w Kojima Productions rozpoczęły się małe zmiany personalne. Zespół odpowiedzialny za Peace Walker został dokooptowany do tego pracującego nad Rising, w związku z tym prace ruszają wreszcie pełną parą. Przypominam, że nowi ludzie stali wcześniej za Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots, więc znają się na rzeczy, choć ich przywiązanie do klasycznych rozwiązań niekoniecznie powinno cieszyć. Tym bardziej, że pierwsze doniesienia kreowały Rising na najbardziej rewolucyjną część serii. W przewrót osobiście śmiem wątpić, liczę więc, że przy okazji E3, zespół Kojimy zamknie mi paszczę.