Netflix i mocny koniec 2021 roku. Czeka nas jeszcze sporo petard
Choć do końca roku zostały jeszcze niewiele ponad dwa miesiące, to szykuje się dla nas jeszcze naprawdę całkiem sporo ciekawych premier filmowo-serialowych. Sprawdźcie, co warto obserwować na Netflixie!
Choć bieżący rok zbliża się do końca i już za moment ustąpi miejsca temu, w którym będą aż trzy dwójki, to czeka nas jeszcze sporo ciekawostek filmowo-serialowych. Zresztą, fani kina na pewno doskonale znają repertuary swoich placówek i zdają sobie sprawę z tego, że wśród pełnometrażowych blockbusterów będzie mocny ścisk, jeśli chodzi o trwający obecnie kwartał. Premiera za premierą.
Podobnie jest na Netflixie, gdzie cały czas zasypywani jesteśmy nowymi dziełami. A choć mogłoby się zdawać, że platforma zdążyła wystrzelać się ze wszystkich petard w minionych miesiącach, to nic bardziej mylnego! Szykuje się jeszcze naprawdę wiele pozycji, które dopiero zadebiutują, a prawdopodobnie wywołają spore poruszenie wśród fanów. Będą kontynuacje i nowości - filmy i seriale. A najmocniej wyczekiwane prezentują się następująco:
Locke & Key - Sezon 2 (22 października)
Pierwszy sezon serialu, który bazuje na kultowym w niektórych kręgach komiksie od Joe Hilla, spotkał się z nadzwyczajnie ciepłym przyjęciem. Choć przed premierą niewiele osób obiecywało sobie coś więcej, niż straszną opowiastkę dla młodzieży, to ostatecznie dostaliśmy naprawdę angażującą fabułę i momenty, w których nawet najwięksi twardziele mogli się nieco przerazić. Drugi sezon zapowiada się bardzo dobrze.
W lesie dziś nie zaśnie nikt 2 (27 października)
Kolejny horror - tym razem pełnometrażowy i wpasowujący się w podgatunek slasherów. Poprzednia cześć polskiego filmu spolaryzowała społeczeństwo, bowiem opinie były skrajnie różne. Jedni zarzucali, że to kolejna nieudana podróbka amerykańskiej wizji kina, a inni byli zachwyceni tym jak „samoświadomie" produkcja nawiązuje do kultowych przedstawicieli swojej kategorii. Pewne jest jednak to, że na kontynuację czeka sporo osób.
Big Mouth - Sezon 5 (5 listopada)
Brakowało Wam ukochanych bohaterów z głośnej animacji od Netflixa, którzy musieli borykać się z problemami dojrzewania? Tak? To poczekajcie jeszcze te dwa tygodnie, albowiem powrócą z hukiem! Jeśli nie znacie serialu, niech nie zmyli Was zdanie o ukazaniu dorastania - to zdecydowanie nie jest „Sex Education”, a podejście do tematu jest tu zgoła… Odmienne. Zresztą, sprawdźcie sami - warto!
Narcos: Mexico - Sezon 3 (5 listopada)
Choć kapitalny serial „Narcos” dobiegł końca, to spin-off ma się naprawdę dobrze. Najlepiej świadczy o tym fakt, że już za chwilę dostanie trzeci sezon. Jeśli klimaty walki z kartelami narkotykowymi, gorącego Meksyku oraz agentów specjalnych, którzy próbują rozbijać całe gangi i największych bossów, to dajcie szansę tej pozycji. Akcja goni akcję, a na dłuższą metę naprawdę trudno się oderwać.
Dom z Papieru - Sezon 5B (3 grudnia)
Wreszcie, chciałoby się rzecz. Nie dlatego, że w końcu serial dobiegnie końca i go nie będzie, a z powodu tego, że po latach wyczekiwania dowiemy się, jak zwieńczy się historia Robin Hoodów na miarę naszych czasów. Z bohaterami zdążyliśmy się już naprawdę mocno zżyć, więc jestem przekonany, że ostatnie odcinki finałowego sezonu bardzo mocno zadziałają na wszystkich fanów - bądźcie przygotowani na śmiech i łzy (oby nie jedno przez drugie).
Aggretsuko - Sezon 4 (16 grudnia)
Przezabawne anime o pracownicy stereotypowego korpo powróci jeszcze pod koniec roku i ponownie zaserwuje nam kilkadziesiąt minut kapitalnej frajdy, masę śmiechu do rozpuku i wizję tego, że właściwie każdy z nas zna kogoś, kto zna kogoś, kto miał okazję pracować w takich warunkach i żyć na podobnych zasadach. Niby azjatycki pracoholizm w krzywem zwierciadle, ale można się utożsamić.
Wiedźmin - Sezon 2 (17 grudnia)
Dla wielu osób prawdopodobnie największa premiera tego roku i w zasadzie trudno się temu dziwić. Gdy pierwszy sezon debiutował dwa lata temu, udało się rozbić bank i zachwycić ludzi na całym świecie. Pamiętacie, że powieści pana Andrzeja Sapkowskiego wskoczyły nagle na listę bestsellerów Amazona?! Czyste szaleństwo, choć tym razem poprzeczka będzie jeszcze wyżej - czekam naprawdę mocno.
Cobra Kai - Sezon 4 (31 grudnia)
Zabierając się za ten serial, gdy ukazał się na Netflixie, nie wiedziałem, czego mogę się spodziewać. Karate Kida pamiętałem z dzieciństwa a chwilę przed seansem odświeżyłem sobie trzy odsłony (dobra, cztery, ale o ostatniej chcę zapomnieć). I nie spodziewałem się, że pochłonie mnie tak mocno. Jedna z najlepszych produkcji odcinkowych na platformie i bez wątpienia coś, co trzeba zobaczyć, jeśli jest się fanem klimatów sztuk walki.
Jojo’s Bizzare Adventure - Stone Ocean (grudzień 2021)
Kolejny sezon Jojo! To jedno z najbardziej ikonicznych anime ostatnich lat, a sama manga, która debiutowała znacznie wcześniej, stanowiła przecież inspirację choćby dla autora Dragon Balla, gdy ten tworzył świat Smoczych Kul! Prawdziwie zwariowane przygody i jedno z tych dzieł popkultury, które można kochać, albo nienawidzić. Jakby jednak nie spojrzeć, obecnie znacznie więcej osób jest w tej pierwszej grupie. Cóż, nic dziwnego.
Kajko i Kokosz - Sezon 2 (grudzień 2021)
A jeśli już jesteśmy przy animacjach, to warto zwrócić uwagę także na tę, która powstała znacznie bliżej nas, niż wspomniane wyżej Jojo. Mowa o „Kajko i Kokoszu”. Pierwszy sezon bardzo przypadł do gustu fanom oryginalnych komiksów i świetnie sprawdził się, jako wprowadzenie do świata nieco młodszych odbiorców. W drugim wystarczy utrzymać poziom i jestem przekonany, że sukces na podobną skalę będzie wręcz gwarantowany. Zamierzacie oglądać?
Przeczytaj również
Komentarze (35)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych