Reklama
PlayStation Portal to niewypał? Korzystam z niego od czasu premiery i coś wam zdradzę

PlayStation Portal to niewypał? Korzystam z niego od czasu premiery i coś wam zdradzę

Łukasz Musialik | 10.11, 12:00

Kiedy Sony po raz pierwszy zaprezentowało PlayStation Portal, reakcje były mieszane. Jedni byli podekscytowani perspektywą przeniesienia doświadczeń z PS5 na przenośne urządzenie, inni zastanawiali się nad sensem takiego rozwiązania w erze smartfonów i tabletów. Sam byłem sceptyczny, ale ciekawość zwyciężyła. Postanowiłem sprawdzić na własnej skórze, czy “PSP” to jedynie gadżet dla fanów marki.

Od czasu premiery minął już prawie rok. W tym czasie PlayStation Portal zmienił sposób w jaki gram. Przetestowałem go w różnych warunkach, grając w różne tytuły – od dynamicznych strzelanek po spokojne gry przygodowe. Doświadczenie to pozwoliło mi wyrobić sobie opinię na temat tego, co to urządzenie ma do zaoferowania.

Dalsza część tekstu pod wideo

Chciałbym więc nie tylko podzielić się z Wami moimi wrażeniami, ale i postarać się odpowiedzieć na pytanie, które być może wciąż zadaje sobie wielu graczy: czy PlayStation Portal to niewypał, czy może niedoceniane urządzenie z ekosystemu Sony, które warto rozważyć?

Komfort grania w każdym miejscu – czy rzeczywiście?

PlayStation Portal

Jednym z głównych argumentów przemawiających za PlayStation Portal jest obietnica swobodnego grania w dowolnym miejscu w domu, a nawet poza nim. Brzmi kusząco, prawda? W praktyce okazało się to dla mnie zbawieniem. Nie zawsze mam możliwość zasiąść przed telewizorem wtedy, kiedy mam na to ochotę. Dzięki “PSP” mogę przenieść się z grą do sypialni, kuchni, a nawet na balkon w ciepłe wieczory.

Ekran o przekątnej 8 cali zaskoczył mnie jakością obrazu. Mimo że to "tylko" LCD o rozdzielczości 1080p, kolory są żywe, a detale wyraźne. Dodatkowo, zintegrowane funkcje kontrolera DualSense – takie jak haptyczne sprzężenie zwrotne i adaptacyjne triggery – zostały zachowane, co przekłada się na pełne doświadczenie znane z grania na PS5. Czy więc jest to tylko zwykłe strumieniowanie, jak na tablet czy telefon? Osobiście uważam, że nie. To pełnoprawne granie z zachowaniem wszystkich funkcji kontrolera.

Jednakże, nie wszystko jest tak różowe. Jakość połączenia Wi-Fi odgrywa kluczową rolę. Mieszkając w mieszkaniu z dostępem do szybkiego internetu i dobrym zasięgiem, nie miałem większych problemów, ale podczas wizyt u znajomych czy rodziny (chcąc sprawdzić możliwość grania poza domem), gdzie sieć nie była tak stabilna, doświadczenie było znacznie gorsze. Opóźnienia i spadki w jakości obrazu potrafią zepsuć przyjemność z gry, szczególnie w tytułach wymagających szybkiego refleksu.

Funkcjonalność kontra cena – czy to się opłaca?

PlayStation Portal

PlayStation Portal nie jest tani. Cena urządzenia plasuje się w okolicach średniej klasy smartfona czy tabletu. To sporo, biorąc pod uwagę, że jest to de facto akcesorium do PS5, a nie samodzielna konsola. W tej cenie można nabyć konkurencyjne urządzenia przenośne, które oferują własne biblioteki gier i nie są zależne od połączenia z konsolą stacjonarną.

Czy zatem inwestycja w Portal ma sens? Dla mnie, jako osoby mocno związanej z ekosystemem PlayStation, okazała się wartościowa. Możliwość kontynuowania rozgrywki w dowolnym miejscu w domu, bez konieczności rezygnacji z komfortu i funkcjonalności DualSense, była warta tej ceny. Jednak dla kogoś, kto oczekuje większej wszechstronności lub możliwości grania poza domem, może to być niewystarczające.

Dodatkowo, warto zwrócić uwagę na brak wsparcia dla usług streamingowych, takich jak PlayStation Now - Netflix, czy YouTube też nie działa. “Portal” pozwala jedynie na strumieniowanie gier z własnej konsoli PS5 (teraz to właściwie i z PS5 Pro), co ogranicza jego funkcjonalność. To oznacza, że bez PS5 urządzenie jest praktycznie bezużyteczne.

Ślepa uliczka?

PlayStation Portal

Patrząc na PlayStation Portal w kontekście rozwoju technologii w branży gier, nasuwa się pytanie: czy to ślepa uliczka? W dobie usług chmurowych, takich jak NVIDIA GeForce NOW czy Xbox Cloud Gaming, oczekiwania graczy się zmieniają. Chcemy grać wszędzie i na wszystkim, bez ograniczeń sprzętowych.

Sony, wprowadzając “PSP”, wydaje się podążać własną ścieżką. Zamiast otworzyć się na chmurę, skupia się na rozszerzeniu funkcjonalności własnej konsoli - choć niewykluczone, że w przyszłości się to zmieni. Czy to dobra strategia? Trudno jednoznacznie stwierdzić. Z jednej strony pełną kontrolę nad ekosystemem. Z drugiej, ogranicza dostępność i elastyczność, której coraz więcej graczy oczekuje.

Być może PlayStation Portal to tylko pierwszy krok w kierunku większych zmian. Może Sony zamierza w przyszłości wypuścić pełnoprawną przenośną konsole, a Portal jest testem dla tego segmentu rynku. Czas pokaże, czy ta strategia się opłaci.

Podsumowując...

Podsumowując, PlayStation Portal to urządzenie, które wywołuje mieszane uczucia. Z jednej strony oferuje wygodę i jakość, której nie zapewniają inne rozwiązania. Z drugiej, jego ograniczenia i cena sprawiają, że nie jest to sprzęt dla każdego. Dla mnie osobiście stał się cennym dodatkiem do PS5, ale rozumiem, że dla wielu może być postrzegany jako niewypał.

Jeśli zastanawiacie się nad zakupem, polecam dokładnie przemyśleć, czy funkcje oferowane przez Portal są Wam potrzebne i czy wpisują się w Wasz styl grania. Nie jest to urządzenie rewolucyjne, ale może okazać się przydatne dla tych, którzy szukają większej swobody w korzystaniu z PS5. To niszowe urządzenie, które spełni potrzeby specyficznej grupy graczy. W końcu, to, czy PlayStation Portal jest niewypałem, zależy od tego, czego od niego oczekujemy.

Łukasz Musialik Strona autora
Pasjonat gier od samego dzieciństwa, kiedy to swoją pierwszą konsolę dostał od rodziców. Od tamtej pory zafascynowany grami i ich światem, ponieważ jako dorosły uważa, że to nie tylko rozrywka, ale także sztuka, która może nas uczyć, inspirować i poruszać emocje. Nieustannie poszerza swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie gier i konsol, aby móc dostarczać innym jak najbardziej wartościowe treści.
cropper