Rynek smartfonów w 2025 roku - jakich nowości, usprawnień i premier możemy oczekiwać?

Co prawda rok 2025 dopiero się rozpoczął, ale postanowiłem przygotować dla Was krótkie podsumowanie tego, czego możemy się spodziewać po rynku smartfonów w nadchodzących 12 miesiącach. Styczeń to tradycyjnie czas wielkich zapowiedzi od Samsunga, a Galaxy Unpacked planowane na 22 stycznia zwiastuje mocne otwarcie roku. Jednak nie tylko Samsung przyciąga uwagę, bo premiery od Apple, OnePlusa czy Google również zwiastują spore zmiany na rynku. 

Już na starcie muszę zauważyć, że nadchodzące miesiące zapowiadają dominację projektów "Slim". Plotki i przecieki, które pojawiły się o iPhone’ie 17 Air oraz Galaxy S25 Slim sugerują, że producenci zaczynają rywalizować o miano twórców najcieńszych smartfonów na rynku. Samsung Galaxy S25 Slim, zgodnie z raportami ETNews, może osiągnąć rekordową grubość poniżej 6 mm, co zbliży go do ultracienkich konstrukcji składanych jak Galaxy Z Fold 6 w trybie otwartym. Pytanie, czy tak cienkie urządzenia nie będą się łamać w kieszeniach obcisłych spodni. 

Smukłość ma też inną cenę. Wprowadzenie cieńszych obudów z pewnością ograniczy pojemność baterii i wpłynie na wydajność chłodzenia procesora. Dlatego mówi się, że Galaxy S25 Slim otrzyma starszy chipset Exynos zamiast najnowszego Snapdragona 8 Elite. Czy jednak warto rezygnować z mocy na rzecz estetyki? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam, bo to zależy, czego od smartfona oczekujemy. 

Apple i rewolucja minimalizmu

Oczekiwania wobec linii iPhone 17 są ogromne, szczególnie po słabszej premierze modeli z serii 16 Pro. Oprócz kontynuacji standardowych modeli, największym zaskoczeniem z pewnością będzie iPhone 17 Air. Ten model zwiastuje minimalistyczne podejście Apple – jedna kamera 48 MP, ale za to wyposażona w nowe algorytmy Apple Intelligence.

Zmiana podejścia w designie – z grubych brył do ultracienkich sylwetek – świadczy o tym, że Apple chce zaprezentować najbardziej kompaktowy telefon klasy premium. W połączeniu z wyświetlaczem ProMotion 120 Hz i czipem A19, może to być idealny wybór dla tych, którzy cenią sobie mobilność, a niekoniecznie wieloobiektywowe zestawy fotograficzne. Tutaj firma może mieć sporą przewagę, bo procesory wytwarzane przez Apple nie nagrzewają się zbytnio, a dysponują ogromną mocą. Z pewnością będzie to poważny konkurent do miana smartfona roku. O ile wszystkie zakulisowe plotki i przecieki się potwierdzą.

Samsung i dominacja sztucznej inteligencji

Galaxy S25 Ultra z pewnością będzie smartfonem dla najbardziej wymagających klientów. Najnowsze plotki mówią o utrzymaniu 200-megapikselowej kamery głównej i udoskonalonym układzie zmiennego zoomu optycznego, co pozwoli na płynne przejścia między różnymi ogniskowymi. Jednak prawdziwym "game-changerem" może być One UI 7, oparty na ulepszonej platformie Galaxy AI. Asystent Bixby zostanie rozbudowany o zdolność do rozumienia kontekstu, dzięki czemu ma szybciej interpretować wiadomości, lokalizacje czy potrzeby użytkownika.

Wzrost znaczenia AI jest widoczny w każdym aspekcie świata mobilnego. Apple Intelligence czy Google’s Pixel AI są żywym dowodem na to, że personalizacja zadań będzie jeszcze bardziej zautomatyzowana. Spodziewajmy się bardziej intuicyjnych systemów rozpoznawania twarzy, lepszej optymalizacji zużycia energii i generatywnych narzędzi do edycji zdjęć i wideo.

Składane smartfony zdominują oferty producentów

W 2025 roku rozkładane smartfony wejdą na nowy poziom, a Samsung Galaxy Z Fold7 i Z Flip7 mogą umocnić dominację koreańskiej marki na tym rynku. Pojawiają się spekulacje, że Z Fold7 otrzyma wyświetlacz o przekątnej 8 cali, podczas gdy jego ekran zewnętrzny będzie miał 6,5 cala, co istotnie zwiększy funkcjonalność urządzenia. O tym jednak przekonamy się dopiero podczas nadchodzącego 22 stycznia Galaxy Unpacked. Rękawic nie składa także Huawei, gdzie tutaj z pewnością zobaczymy kolejne imponujące urządzenia składane tej marki. 

Co ciekawe, na horyzoncie pojawią się też alternatywy w postaci tańszych modeli, takich jak Galaxy Z Flip7 FE, co ma przyciągnąć szersze grono odbiorców. Spodziewane kompromisy obejmują uboższy procesor i mniej zaawansowane sensory aparatu, ale dla wielu będzie to atrakcyjna droga do świata składanych urządzeń. Dobrze wiemy, że dziś wśród składanych smartfonów panuje prawdziwe poruszenie, a takie modele zyskują na atrakcyjności i przez wielu konsumentów postrzegane są jako powiew świeżości w oderwaniu od nieco nudnych już, zwyczajnych telefonów.

OnePlus 13 zdążył zadebiutować i trzeba przyznać, że imponuje swoją specyfikacją techniczną. Wyposażony w Snapdragon 8 Elite, potężny ekran 6,82 cala oraz 100-watowe ładowanie przewodowe, model ten będzie z pewnością mocnym konkurentem dla Galaxy S25. Xiaomi z kolei nadciąga z ofensywą w postaci Xiaomi 15 Ultra. Plotki sugerują aparat o rozdzielczości 200 MP, który może zdeklasować konkurencję w testach fotograficznych. Oczekiwania są ogromne, szczególnie po sukcesie modelu 14 Ultra, który zachwycił entuzjastów fotografii swoją 1-calową matrycą i zdolnością uchwycenia detali w każdych warunkach oświetleniowych. W naszych testach ten smartfon wypadł szczególnie imponująco pod tym względem.

Google przygotowuje się do premiery serii Pixel 10, która może przenieść funkcje sztucznej inteligencji na wyższy poziom. Funkcje takie jak "Sketch to Image" czy "Speak to Tweak" zwiastują bardziej intuicyjną edycję zdjęć i filmów, wykorzystując generatywne modele AI. Nadchodzący 2025 rok zapowiada się co najmniej intrygująco, a wszystko będzie sprowadzać się do umiejętnego wykorzystania sztucznej inteligencji. Miłośnicy designu mogą sięgnąć po iPhone 17 Air lub Galaxy S25 Slim. Osoby, które cenią funkcjonalność i elastyczność, powinny zwrócić uwagę na Galaxy Z Fold7 lub OnePlus Open 2. Z kolei fani fotografii będą mieć do wyboru Xiaomi 15 Ultra lub Google Pixel 10 Pro z generatywną edycją zdjęć. 

Po drodze są jeszcze modele z niższych półek cenowych, jak POCO X7 oraz X7 Pro, a także podstawowe serie iPhone 17 oraz Galaxy S25. Wiemy z całą pewnością, że do telefonów z niższych półek cenowych zaczną trafiać znacznie lepsze ekrany i podzespoły, a także większa ilość pamięci RAM. Dużą zaletą będą też ogromne matryce, często 108 lub nawet 200 MPIX, które zagwarantuję co najmniej przyzwoite zdjęcia. Dajcie znać w komentarzach, z jakich telefonów korzystanie i czy czekacie na jakieś modele w nadchodzącym, 2025 roku! Do usłyszenia!