Zrób własną grę i pracuj w branży!

BLOG
507V
Ural | 23.07.2010, 22:30
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Tym razem może mniej o graniu, a bardziej o robieniu gier... A konkretnie o realizacji marzeń w tym zakresie i może zachęceniu co ambitniejszych do zakasania rękawów i realizacji ich marzeń? Bo tak naprawdę do zrobienia gry wiele nie trzeba, choć nie znaczy to wcale, że zadanie jest łatwe. Wręcz przeciwnie :).

Tym razem może mniej o graniu, a bardziej o robieniu gier... A konkretnie o realizacji marzeń w tym zakresie i może zachęceniu co ambitniejszych do zakasania rękawów i realizacji ich marzeń? Bo tak naprawdę do zrobienia gry wiele nie trzeba, choć nie znaczy to wcale, że zadanie jest łatwe. Wręcz przeciwnie :).xxxxx

 

Pewnie wielu z Was zastanawia się, jak można się wkręcić do branży i pracować przy wysoko-budżetowych i rozbudowanych produkcjach, ot takich pokroju, a bo ja wiem... Tetrisa na przykład. Dobra, podjudzam, choć akurat Tetris, to jedna z najgenialniejszych gier wszechczasów ;). Niemniej odpowiedź jest bajecznie prosta - nie studia, lecz chęć szczera zrobią z Ciebie oficera, czy jakoś tak. Wprawdzie nie do końca się z tym zgadzam i zależy to od tego, co chcecie robić, niemniej praktyka faktycznie jest taka, że liczą się przede wszystkim... umiejętności. A tych żaden papier nie jest w stanie zastąpić.

 

Piszę o tym tylko w kontekście praktyki, bo nie chcę tutaj nikogo zniechęcać do edukacji - nie odbierajcie moich słów opacznie. Ale w grach siedzę od pewnego czasu i po prostu wiem na co się zwraca uwagę. Inna sprawa, że jeśli Was interesują jakieś stanowiska związane z zarządzaniem, trzymaniem projektów w ryzach, to już odpowiednie wykształcenie będzie nieodzowne, zwłaszcza że gry nie są tanią zabawą i często inwestowane są naprawdę grube pieniądze, więc wtedy warto wiedzieć, jak to wszystko optymalizować i jak pilnować, żeby środki nie były marnowane...

 

Ale dobra, nie o tym być miało ;). Miało być raczej o tym, że jeśli pójdziecie do jakiejś firmy robiącej gry, to pierwsze pytanie będzie brzmieć - "a co Pan zrobił, ma Pan jakieś portfolio?". No właśnie i tu z reguły d*pa. Jaka na to rada? Zebrać ekipę i zrobić jakąś grę! Nie musi być wcale wypasiona - ważne, żeby gameplay trzymał się przysłowiowej śmierdzącej kupy i żeby pomysł - nawet bardzo prosty - był faktycznie przemyślany i dostarczał frajdę z zabawy. Prostą grę można zrobić w naprawdę krótkim terminie, jeśli zbierze się sprytna i twórcza ekipa, a są nawet ludzie, którzy potrafią napisać grę w pojedynkę. W dobie Internetu zebranie programisty, grafika i muzyka, to nic trudnego, a nic się nie liczy bardziej, niż doświadczenie.

 

Żeby nie być gołosłownym postanowiłem Wam zaprezentować grę mojego pomysłu, którą udało się zrealizować z bardzo twórczą ekipą. Gierka ma swoje lata i została wydana na komórki, więc nie krytykujcie za oprawę (tym bardziej, że w dużej mierze sam ją robiłem :P, tzn grafę), ale właśnie ten tytuł powstawał w bardzo siermiężnych warunkach, więc z odpowiednią ekipą można zrobić z pewnością coś jeszcze lepszego. 

 

Nic to, bo chcę pociorać trochę w Killzone'a 2 przez multi, więc kończę, ale mam nadzieję, że w jakimś stopniu zachęciłem Was do próbowania robienia czegoś swojego, bo jeśli chcecie działać w naszej ukochanej branży, to z pewnością to nie zaszkodzi! Aha - filmiki ze wspomnianej gierki Spinning Ball. Dodam, że niestety gra, choć zebrała bardzo pozytywne recenzje, niestety nie sprzedała się zbyt dobrze przez... tadadam! Piractwo :). Tak jest, niestety, ale podziemie całkowicie pogrzebało ten tytuł, bo gdy tylko został złamany (czyli po jakichś 2 dniach od premiery) sprzedaż spadła praktycznie do zera... Cóż począć - niestety rynek gier na komórki jest dość szczególny i czuły na tym punkcie... no ale doświadczenia nikt nie odbierze i satysfakcji z wydania własnej gry  ;).

 

 

Oceń bloga:
1

Komentarze (12)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper