Księgozbiór Iselora #23

BLOG
478V
user-20587 main blog image
Iselor | 07.02.2023, 13:11
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Kolejne przeczytane przeze mnie książki :)

 

 

Dawno temu wydawnictwo Alfa w serii "Biblioteka Fantastyki" wydało trzy tomy z opowiadaniami z Conanem, w tym jedyną powieść osadzoną w tym świecie: Godzina smoka. I całe szczęście że kiedyś to przeczytałem, bo teraz nie musiałem czytać całości. Fajnie, że wydawnictwo Rea jakiś czas temu wydało komplet twórczości o Conanie w jednym tomie, ale blisko 800 stron Conana, tego w miarę przyjemnego w lekturze, acz prostego fabularnie sword & sorcery to zdecydowanie za dużo, przynajmniej jak dla mnie. Tak więc całości tego tomiszcza nie zdzierżyłem, z tego co widzę w spisie treści, niewiele mnie ominęło, głównie Godzina smoka, którą i tak już czytałem. Oczywiście, Conan to jest absolutna klasyka i kanon fantasy, Conana trzeba znać, przynajmniej to co najważniejsze, żeby wiedzieć o czym to jest. Przez całość bowiem przejdą chyba tylko najzagorzalsi fani tej odmiany fantasy. Sama książka jednak na półce prezentuje się świetnie i jest kolekcjonerskim rarytasem, choć dopatrzyłem się paru literówek i błędów, no ale trudno.

Książka przeznaczona dla osób bez doświadczenia zawodowego, dopiero wkraczających na rynek pracy lub osób z niewielkim doświadczeniem. Gdy ktoś, jak ja, wysłał w swoim życiu sporo CV, ma relatywnie duże doświadczenie zawodowe i naczytał się różnego rodzaju internetowych poradników w serwisach związanych z poszukiwaniem pracy to tutaj niczego się nie dowie. Ot, mamy tu zbiór porad skondensowanych w niewielkiej książeczce, które przy odrobinie wysiłku znajdziemy gratis w necie. Wydawanie na to niemal 40 złotych to nieporozumienie. ALE, jeśli ktoś zaczyna karierę zawodową, nie chce popełnić błędów związanych z CV i procesem rekrutacyjnym, a natrafi na książkę w bibliotece czy u kogoś znajomego - to warto poczytać. Reszta może sobie darować.

Bardzo ciekawy tytuł, będący kompilacją mniej znanych dzieła Tolkiena. Niektórzy mówią że to zbiór dla młodszego czytelnika; tak może jest w przypadku pierwszych trzech tytułów tj. "Łazikanty", "Kowal z Przylesia Większego" i "Gospodarz Giles z Ham". Zwłaszcza ten pierwszy tytuł nadaje się do czytania dzieciom na dobranoc :) Wierszowane "Przygody Toma Bombadila" nie każdemu muszą przypaść do gustu ze względu na formę. "Liść, dzieło Niggle'a" chyba najlepsza rzecz, krótkie, ale klimatyczne. "O baśniach" to już esej, jak sama nazwa wskazuje, o naturze baśni. Myślę że można pominąć lekturę tegoż tekstu, chyba że ktoś zajmuje się literaturoznawstwem, antropologią, mitami, etc. (choćby hobbystycznie) to wtedy tak.

Po wydaniu "Nie tylko Wiedźmin. Historia polskich gier komputerowych" Marcin Kosman postanowił po raz kolejny zabrać nas w nostalgiczną podróż ze starymi polskimi grami i ich twórcami. O ile jednak w ww. dziele była masa tekstu i śladowe ilości obrazków z gier (a jeśli były to czarno - białe) tak tutaj proporcje są odwrotne. Na ponad czterystu stronach dostajemy screeny z 222 polskich gier. Dwie strony na grę. Do tego krótka, kilkuzdaniowa notka o danej grze, o czym jest i dlaczego warta jest zapamiętania. Plus oczywiście informacje o roku wydania, gatunku, twórcach i platformach na jakie gra wyszła (choć tutaj nie wiem czy wszystko zostało na 100% sprawdzone bo np. Rooster doczekał się wersji na PC i był nawet pełniakiem w PC Games CD nr 4/99 a tu info że był na PC - brak). W przypadku niektórych gier przytoczone są także wypowiedzi ich twórców o samej grze czy procesie jej produkcji. Ogólnie: fajne ciekawostki.
Gry ułożone są w kolejności daty wydania, od roku 1983 do 2019. Jak zaznacza sam Autor, wybór jest całkowicie subiektywny; no inny być nie może :) Cieszę się, że znalazły się tu Teenagent, Skaut Kwatermaster czy Earth 2140, trochę szkoda że nie ma Świrusa czy Mega Blast no ale wszystkiego być nie mogło :) Książka mi uświadomiła, dlaczego z nowych (czytaj: wydanych po 2010 roku) gier, nie tylko polskich, gram w zasadzie tylko w cRPG: tylko one (i może jakieś przygodówki i FPSy stylizowane na retro) mają mi coś do zaoferowania, a w dodatku nie trawię gier logicznych, platformowych, a tzw. pixel art nienawidzę. No ale to taka dygresja niezwiązana z dziełem Kosmana.
Czy polecam ? Polecam, bo to śliczny ALBUM. Tak ,to jest album, trzeba o tym pamiętać, że tekstu wiele nie ma, ale o to tu chodzi. Dla graczy wychowanych na grach w latach 80 i 90: super sprawa.

Nie lubię motywu podróży w czasie. Samą podróż w czasie, budowę tego typu wehikułów uważam za coś co przeczy logice i stawia zbyt dużo pytań natury logicznej i filozoficznej. Mniejsza jednak z tym. Z ww. powodów staram się nie tykać książek o takiej tematyce i dlatego przez lata unikałem też tego dzieła Wellsa. Ostatecznie jednak stwierdziłem, że jakby nie było to klasyk. I dałem mu szansę. I bardzo dobrze zrobiłem!
XIX wieczny podróżnik zabiera nas w podróż w czasie o blisko 800 000 lat w przyszłość. Tam natrafia na zdegenerowaną ludzkość podzieloną na dwa plemiona Elojków i Morloków....
Powieść (króciutka, bo ma około 90 stron, zależy od wydania) pisana jest w ramach opowieści snutej przy stole, narrator opowiada gościom, którzy przyszli go odwiedzić, swoje przygody. I choć w książce niemal nie ma dialogów, czyta się ją z zapartym tchem. Świat przyszłości jest piękny i straszny zarazem. To jedna z najbardziej przerażających i niepokojących wizji naszej cywilizacji. czyta się to jednak znakomicie. Polecam każdemu, nawet jeśli np. preferujesz zdecydowanie (jak ja) fantasy nad sf.

 

Adam "Iselor" Wojciechowski - kulturoznawca, politolog i religioznawca. Publikował m.in. w "Action Mag - Książki", "Tawernie RPG", "Games Corner" i "Twierdzy Insimilion". Obecnie bloger ppe.pl. Prywatnie bibliofil i kolekcjoner gier video. Ponadto miłośnik historii starożytnej i średniowiecza.

Oceń bloga:
17

Komentarze (4)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper