TOP 5 - rap z graniem z tle
Nie od dziś wiadomo, że raperzy w Stanach, choć nie tylko, lubią poszarpać na konsolach. W końcu Ice-T jarał się na swoim blogu zakupieniem Modern Warfare 2 w wersji z noktowizorem, a Snoop Dogg nawet wystąpił w paru grach i nagrał pochwalne wersy o... Gran Turismo 3. W kawałkach rapowych gwiazd nie dziwią zatem nawiązania do naszego ulubionego hobby. Postanowiłem pozbierać dla Was takie rodzynki i przedstawić w formie kolejnego rankingu TOP 5. Dla informacji: w nawiasach podaję tytuł płyty i rok wydania, tak dla porządku. A teraz Panie i Panowie - podkręcamy głośniki.
Nie od dziś wiadomo, że raperzy w Stanach, choć nie tylko, lubią poszarpać na konsolach. W końcu Ice-T jarał się na swoim blogu zakupieniem Modern Warfare 2 w wersji z noktowizorem, a Snoop Dogg nawet wystąpił w paru grach i nagrał pochwalne wersy o... Gran Turismo 3. W kawałkach rapowych gwiazd nie dziwią zatem nawiązania do naszego ulubionego hobby. Postanowiłem pozbierać dla Was takie rodzynki i przedstawić w formie kolejnego rankingu TOP 5. Dla informacji: w nawiasach podaję tytuł płyty i rok wydania, tak dla porządku. A teraz Panie i Panowie - podkręcamy głośniki.
5. Limp Bizkit feat. Method Man - N 2 Gether Now (Significant Other, 1999)
Całkiem dobrze rapujący Fred Durst, do tego jak zawsze płynniutki flow Method Mana, na dodatek okraszony bitem DJ Premiera. Kombos całkiem zacny, zatem w kwestii technicznej nic dodać, nic ująć. Klipowa zadyma rozpoczyna się dość oldskulowo - od pojedynku w bliżej nieokreśloną grę na poczciwym „Szaraku”. Chłopaki chwytają za pady i - jak to bywa w multi kanapowym - zaczynają się złośliwości i szturchańce. Czyli prawie jak codzienna sesja przy konsoli z kolegą „pod pachą”.
4. Nas - Nas Is Like (I Am..., 1999)
Co prawda tą pozycję nico musiałem podciągnąć pod omawianą tematykę, ale uznałem, że warto. Ikona rapu tak jak Nas po prostu nie może zostać pominięta. A skoro na jednym z najbardziej udanych singli w jego karierze jest właśnie Nas Is Like, w którym dosłownie w kilku momentach widać ekran z pewną grą, to czemu go tu nie uwzględnić? O jaką grę chodzi? Ciekawe, czy poznacie. Wytężcie wzrok, ot tak, dla sprawdzenia wiedzy i samego kawałka - jest tego wart. Dodam, że w przypadku gry chodzi o pierwszą część znanej po dziś dzień serii, która debiutowała jeszcze na pierwszym PlayStation.
3. The Notorious B.I.G. - Juicy (Ready to Die, 1994)
Nieżyjący dziś Christopher Wallace wielkim raperem był, a jaki widać nie stronił również od grania na konsolach. I jeśli w przypadku pojedynku na PSX-ie w klipie numer 5. była mowa o oldskulu, to tutaj mamy oldskul do kwadratu. Na samiuśkim początku trzeciej zwrotki Notorious nawija bowiem o „Super Nintendo” i „Sega Genesis”, zatem platformami kojarzonymi z rozkwitem konsolowej rozrywki. Co więcej, kilka sekund przed początkiem owej zwrotki, można dostrzec jak ekipa radośnie szarpie w pewno kultowe mordobicie.
2. Emazet/Procent feat. Szybki Szmal, Onar - Ładuj (Jedyneczka, 2007)
Kolektyw raperski spod szyldu SZSZ nagrał niekwestionowany hymn wszystkich melanżowników. Jakby tego było mało, znalazło się w nim parę growych nawiązań i to podanych dość dosłownie, choć w samym kawałku akurat mowy o konsolach i grach nie ma. Już samo wejście – hasło „ładuj” opatrzone loadingiem z Burnouta, nastraja pozytywnie. Potem mamy jeszcze trochę owego Burnouta oraz Fight Night Round 3. Do tego jajcarski moment z torbą lądującą na głowie grającego, że o bicie z charakterystycznymi „piszczałami” nie wspomnę.
1. Tede - Kombosy (Styl reprezentacji pierwszej ligi, 2000)
Tedego można lubić bądź nie, ale nie sposób odmówić mu jednego. Sporych osiągnięć i tego, że facet miał mocny wpływ na polską scenę i w pewnym sensie jej wygląd. Tede zawsze był wyluzowany i podczas gdy inni pisali po raz kolejny jak to ciężko żyje się na ulicy, nawijał o tym jak to miło pograć na konsoli. Nic dziwnego iż owy numer znalazł się na szczycie naszego skromnego notowania. Mamy tu bowiem całą zwrotkę w pełni poświęconą graniu „od wieczora do rana”. Pojawia się seria Tony Hawk, ponownie poczciwy PSX, tytułowe kombosy, a nawet całkiem fajna gra o Jackie Chanie (pamięta ktoś Jackie Chan: Stuntmaster na PS One?). Niestety, w tym przypadku nie mam klipu, a jedynie sam kawałek. Dobre i to.