Super Bowl XLV
Zaledwie jeden dzień dzieli nas od wielkiego meczu o mistrzostwo ligi NFL. W tegorocznym Super Bowl zmierzą się Pittsburgh Steelers i Green Bay Packers, przyjrzyjmy się zatem bliżej gwiazdom obu drużyn. Dziś, zamiast wcześniej praktykowanych analiz i typów, zebrałem dla Was trochę ciekawostek na temat samego meczu jak i towarzyszącej mu otoczki. Jedziemy.
Zaledwie jeden dzień dzieli nas od wielkiego meczu o mistrzostwo ligi NFL. W tegorocznym Super Bowl zmierzą się Pittsburgh Steelers i Green Bay Packers, przyjrzyjmy się zatem bliżej gwiazdom obu drużyn. Dziś, zamiast wcześniej praktykowanych analiz i typów, zebrałem dla Was trochę ciekawostek na temat samego meczu jak i towarzyszącej mu otoczki. Jedziemy.
Cóż, moje skromne zdanie jest takie, że najwięcej na boisku w Teksasie zależeć będzie od quaterbacków - Bena Roethisbergera i Aarona Rodgersa. Obaj są gwiazdami i charyzmatycznymi przywódcami swoich zespołów i trudno się spodziewać, aby jeden z nich nie został wybrany MVP Super Bowl.
Steelers mają na koncie sześć wygranych w Super Bowl, czyli najwięcej w historii. Jeśli Roethlisberger, który osobiście zdobył z zespołem trofeum Vince'a Lombardiego dwa razy, poprowadzi „Stalowych”do kolejnego, stanie się piątym w historii quaterbackiem, który dwa lub więcej razy wkładał mistrzowski pierścień. Ten sezon jednak nie rozpoczął się dla niego dobrze. Chłopak w marcu został oskarżony o gwałt i zawieszony z tego powodu na cztery mecze. Potem oczyszczono go z zarzutów, choć w oczach wielu Amerykanów „Wielki Ben” stracił bardzo dużo. Dlatego w pewnym sensie ten mecz jest dla niego meczem o odzyskanie twarzy, honoru i dobrego imienia. Przynajmniej w pewnym stopniu. - Ludzie pytają, co chciałbym mieć na nagrobku. Wystarczy, że będzie na nim napisane: był dobrym, pobożnym człowiekiem, lojalnym wobec rodziny i takim, który każdy dzień przeżywał tak, jakby był jego ostatnim - mówi Roethlisberger, który chciałby uchodzić za idola, choć ostatnio jest z tym ciężko. Zupełnie inaczej ma się sprawa z Rodgersem.
Rodgers nie miał łatwiej drogi na szczyt, jest jednak skromnym gościem, wprost uwielbianym za Oceanem. To bowiem przykład na to, że ciężką pracą i zaangażowaniem można osiągnąć sukces bez względu na przeszkody. Rodgersa przez długi czas nie chciała żadna uniwersytecka drużyna, a jeszcze w 2004 roku dorabiał myjąc okna w biurach. Dopiero rok później w drafcie wybrali go Green Bay Packers, choć był dopiero numerem 24. Przez trzy sezony pozostawał w cieniu gwiazdy zespołu - Breta Favre'a, a gdy w 2008 roku został jego następcą, wielu nie wierzyło w jego umiejętności. - Spotkałem się z przeciwnościami i rozczarowaniami. Dlatego teraz gdy łapię okazję, staram się wyciągnąć z niej ile tylko się da - mówi Rodgers.
Quaterbackowi Green Bay daleko do gwiazdy. Ciekawostką jest fakt, że Rodgers dobrze zna wszystkich kolegów z drużyny (co przy kadrach w NFL liczących czasem 50 zawodników nie jest taki oczywiste), a gdy na treningu pojawia się ktoś nowy, natychmiast idzie uścisnąć mu dłoń, nawet jeśli to gość z głębokich rezerw. Potem zapisuje w telefonie... datę jego urodzin, by danego dnia nie zapomnieć o złożeniu mu życzeń. To pierwsze Super Bowl Rodgersa, który jest też utalentowanym... gitarzystą. - Na co dzień znosimy ogromne obciążenia psychiczne, a gra na gitarze sprawia, że uwalniam się od nich - opowiada o swojej pasji. Czy pod jego wodzą Packers zagrają koncertowo i ograją rywali?
O tym przekonamy się jutro. Generalnie mamy więc tu pojedynek dwóch różnych osobowości, grzecznego i ułożonego Rodgersa ze złym chłopcem Roethisbergerem. Ciekawie.
BEN ROETHLISBERGER
Urodzony: 2 marca 1982 w Ohio
Wzrost: 196 cm
Waga: 109 kg
Kluby: Pittsburgh Steelers (od 2004 roku, numer 11 w drafcie)
Zarobki: 102 mln dolarów za osiem lat gry (kontrakt z 2008 roku)
Mecze w play-off: 10 zwycięstw, 2 porażki
Mecze o Super Bowl: 2 zwycięstwa
Najmłodszy quaterback w historii który wygrał Super Bowl (w 2006 roku)
AARON RODGERS
Urodzony: 2 grudnia 1983 roku w Kalifornii
Wzrost: 188 cm
Waga: 100 kg
Kluby: Green Bay Packers (od 2005 roku, numer 24 w drafcie)
Zarobki: 65 mln dolarów za sześć lat gry (kontrakt z 2008 roku)
Mecze w play-off: 3 zwycięstwa, 1 porażka
Mecze o Super Bowl: debiut
Pierwszy quaterback w historii który w dwóch sezonach z rzędu rzucił ponad 4000 jardów
Lecimy dalej. Zostawmy teraz rozgrywających i skupmy się na kolejnym oryginale, którego zobaczymy jutro podczas Super Bowl. Mowa o Troy'u Polamalu, który gra w obronie Steelers. Gdy jest na boisku, z łatwością można poznać go po burzy loków wystających spod kasku. Gość słynie też z bezkompromisowej gry i może być zawodnikiem, który "zrobi różnicę" w niedzielnym meczu. Rodgers na pewno nie będzie miał łatwego życia z Polamalu. Agencja Associated Press wybrała go najlepszym obrońcą 2010 roku, a tygodnik „The Christian Science Monitor” mianował... jego włosy najlepszą fryzurą w NFL.
Słusznie, bo są one warte aż milion dolarów. Na tyle ubezpieczyła je firma produkująca szampon Head & Shoulders, której produkt reklamuje Polamalu. Jego włosy to niemal świętość. W 2006 roku zawodnik Kansas City Chiefs Larry Johnson ciągnąc go za nie powalił go na ziemię. Choć takie chwyty są dozwolone, to władze ligi nałożyły na niego karę, głównie za to, że podczas wstawania z ziemi cały czas trzymał rywala za czuprynę.
Zawodnik Steelers ma konkurenta w postaci Clay'a Matthewsa. Obrońca Green Bay również ma długie włosy, a Polamalu wyprzedził go zaledwie o dwa głosy we wspomnianym plebiscycie na najlepszego defensora. Amerykańskie media określają ten pojedynek „wojną na fryzury”, choć blond czupryna Matthewsa nie jest tak popularna. - Paru chłopaków z Green Bay również ma ciekawe fryzury, choć widziałem u nich zniszczone końcówki włosów. Chyba powinni zmienić szampon na Head & Shoulders – śmieje się futbolista z Pittsburgha.
TROY POLAMALU
Urodzony: 19 kwietnia 1981 roku w Kalifornii
Wzrost: 178 cm
Waga: 94 kg
Kluby: Pittsburgh Steelers (od 2003, numer 16 w drafcie)
Zarobki: 33 mln dolarów za 5 lat gry (kontrakt z 2007 roku)
Sukcesy: 6 razy wybierany do meczu gwiazd ligi NFL (Pro Bowl), dwukrotny zdobywca Super Bowl (2006 i 2009 rok)
Teraz słówko o oprawie. Super Bowl jak zawsze wywołuje szał za Oceanem i nie tylko. Szacuje się, że transmisję z Teksasu obejrzy około 800 milionów kibiców na całym świecie. Relacje idzie do 21 krajów, w tym do Polski. Czas reklamowy podczas meczu jest tradycyjne najdroższy na świecie. W tym roku 30-sekundowy spot kosztuje 3 miliony dolarów. W zeszłym roku doczekaliśmy się reklamy Dante's Inferno. W tym swoją reklamę mają mnieć niezmiernie popularne Angry Birds (recke przeczytacie w PE#163). Co ciekawe, będzie to spot dość nietypowy, ponieważ na ekranie pojawi się specjalny kod, dzięki któremu będzie można ściągnąć dodatkowy level do gry.
Warto wspomnieć również o arenie finału - stadionie w Teksasie, na którym występuje drużyna Dallas Cowboys. Obiekt kosztował 1,2 miliarda dolarów, może pomieścić ponad 100 tysięcy kibiców (rekord padł w lutym 2010, gdy mecz gwiazd NBA obejrzało 108 tysięcy 713 widzów) i na pewno w niedzielę będzie wypełniony do ostatniego miejsca. Stadion słynie z jeszcze jednej rzeczy - największego na świecie ekranu HD. Jego szerokość to 48 metrów, wysokość - 22.
Zastanawiacie się, jakby grało się na czymś takim? Jak widać na poniższym filmiku, obsługa stadionu już sprawdziła ekran w warunkach bojowych, odpalając na nim Halo :)
Faworytem spotkania są Pittsburgh Steelers, a ja po dłuższym namyśle będę kibicował właśnie im. Green Bay jakoś niespecjalnie mi podchodzi, dlatego wolę charyzmatyczny i nieco szalony zespół "Stalowych". W tradycyjnej symulacji przeprowadzonej w grze Madden 11, to właśnie zespół z Pittsburgha zdobył prestiżowe trofeum. Poza tym dorzucam Wam jeszcze świetny teledysk dobrego zawodnika z Pittsburgha - Wiz Khalify. Tytułowe kolory to oczywiście barwy klubu z Pittsburgha, jak i herbu samego miasta. A Wy komu kibicujecie?
Transmisję z 45. Super Bowl przeprowadzą w Polsce na żywo dwie stacje. Polsat Sport (początek o 00:30) i ESPN America (początek o 00:00, kanał dostępny na platformie n). Kto planuje zawalić jutrzejszą noc by śledzić mecz?