Retro nostalgiczne wspominki: 8 lat, 8-bit, lata 8-dziesiąte. Część 1.
Witam wszystkich po krótkiej przerwie, dziś drodzy czytelnicy chciałbym Was zaprosić do przeczytania (oglądania i słuchania) mojego bloga dotyczącego gier, filmów i muzyki wyjątkowych lat 80
Będzie to podróż w zakamarki mojego umysłu i do moich growo-filmowo-muzycznych wspomnień z dzieciństwa.
Oczywiście nie będę tu opisywał szczegółowo wszystkich filmów z tamtych lat, ani wlepiał całej muzycznej playlisty muzyki lat 80 i to samo tyczy się gier, bo jest to temat nie do przerobienia.
Będzie tu tylko mały wątły wycinek w którym przedstawię tylko niektóre pozycje łączące się ze sobą we wspólny mianownik gry,filmu i muzyki
Obok Terminatorów, Rambo, Indiany Jones-a, "Czaka"(nie ma niemożliwego) Norisa itp. itd. były też inne filmy kojarzące się mocno z późniejszymi grami komputerowymi i kulturą lat 80 i to o nich dziś będę pisał.
A teraz już dość przynudzania, zapnijcie pasy i jedziemy z koksem (albo bez :)
Wprowadzenie w klimat:
Muzyka na kasetach magnotofonowych, stereo, hi fi , filmy na VHS – super jakość SD 240p :) 8-bit Atari, Commodore, ZX Spectrum i pierwsze automaty do gier w klubach, budkach, piwnicach itp.
Zaczynam dość luźno; film Ghostbusters! - kto nie zna ten ciapa ;) warto też posłuchać genialnej muzy
Miałem 8 lat, jakież emocje budziły się we mnie, gdy po obejrzeniu kopi-kopi danego filmu na rodziców vide(ł)o mogłem potem ponownie przeżyć wydarzenia w grze komputerowej na moim Atari, ale tym razem nie jako bierny obserwator wydarzeń dziejących się na ekranie, a jako bohater gry mający bezpośredni wpływ na wydarzenia dziejące się na ekranie mojego telewizora do którego były w tym czasie podpięte aż dwa modele Atari (2600 i 65 XE)
Gra Ghostbusters! (intro), Atari XL/XE
WAR GAMES – gry wojenne – świetny kultowy film opowiadający o pewnych nastolatkach, którzy omal nie wywołali III wojny światowej za pomocą gry komputerowej – jak ktoś nie oglądał to trzeba koniecznie obejrzeć!
Gry nawiązujące do filmu:
THE WIZARD - "czarownik gier komputerowych"
https://www.youtube.com/watchv=6PoyD9kCK6I&index=3&list=PLa3b1unZzF1ymZDJYX0GyAEmvbZRNiScA
To film o przygodach dzieciaków, jeden z nich który choć małomówny to ma dar i niezwykłe umiejętności w grach video – (w tym filmie zobaczymy mnóstwo odniesień do kultowych gier na 8-bitowego NES-a i na automaty.
Pamiętam że gdy pierwszy raz widziałem ten film to posiadałem już oryginalnego NES-a przywiezionego z zagranicy z grą Super Mario Bros, ależ wtedy doznałem szoku gdy zobaczyłem grę finałową w tym filmie, długo potem nie marzyłem już o niczym innym by tylko w nią zagrać.
Moje marzenie spełniło się dopiero gdy dostałem swojego pierwszego klona Nes-a (to był jakiś Pegasus chyba, pisało na nim SP-60) wtedy też zdobyłem wymarzonego Super Mario Brothers 3
https://www.youtube.com/watchv=TscjsNMvnDg&index=8&list=PLa3b1unZzF1ymZDJYX0GyAEmvbZRNiScA
no i te „smaczki” z Power Glow ;) (przewinąć do pierwszej minuty)
Nintendo próbowało sprzedawać potem ten wynalazek, ale niestety spory brak precyzji przy działaniu tego ustrojstwa nie przyniósł sukcesu temu akcesorium mimo promocji w filmie i licznym reklamom.
THE GOONIES – „guniesi” film opowiada o przygodach pewnej rodzinki i paczce ich przyjaciół, którym grozi wysiedlenie z ich domów z powodów finansowych, wesoła ekipa nie czekając na zły obrót wydarzeń postanawia wybrać się na przygodę życia by odnaleźć piracki skarb niejakiego jednookiego Willego i uratować tym samym swoje domy i rodziny, w czasie swojej niesamowitej podróży, przeżywają perypetie miłosne (pierwszy pocałunek i takie tam pierdoły) polecam bo to fajny film przygodowy, taki Indiana Jones dla najmłodszych ale i duzi pooglądać mogą z całą pewnością bo film jest dość zabawny i przyjemnie się ogląda.
Na podstawie tego filmu powstała też gra, którą zaciekle ogywałem mając w pamięci wydarzenia z filmu.
THE LAST STARFIGHTER – o czym był ten film ? nie pamiętam dokładnie ;) ale gra była świetna!
TRON – czy w ogóle jest ktoś kto tego nie widział? Jeśli tak to trzeba nadrobić zaległości, jeśli ktoś nie trawi ramy i wizualiów filmów lat 80 to w tym przypadku mamy też do wyboru nowszą edycję Disneya
A kawałek w tle o tytule Separate Ways do dziś mi się kojarzy z graniem na automatach w pewnej osiedlowej budce, ale to juz zupełnie inna historia... ;)
i to by było na tyle, choć temat nie jest wyczerpany, bo w tamtych czasach było mnóstwo filmów i późniejszych gier, które bezpośrednio do nich nawiązywały, a jeśli podobała Wam się cokolwiek ta krótka podróż w zakamarki moich wspomnień to dajcie znać w komentarzach.
A teraz zapraszam wszystkich do podzielenia się swoimi growo-filmowo-muzycznymi wspomnieniami z tamtego okresu, piszcie! i do zobaczenia.