Wasteland 2: Director's Cut

Wasteland 2: Director's Cut to gra RPG wyprodukowana przez niezależne studio inXile Entertainment i wydana przez Deep Silver na komputery z systemami Windows i OS X. Tytuł ten był kontynuacją gry z 1988 roku, która uchodzi powszechnie za inspirację dla kultowej serii Fallout. “Dwójka” została sfinansowana dzięki zbiórce pieniędzy przeprowadzonej na Kickstarterze. Nad projektem czuwał Brian Fargo, twórca oryginału.

Akcja Wasteland 2 rozgrywa się na Ziemi, która pod koniec lata 90. została przetrzebiona przez wojnę nuklearną. W produkcji inXile wchodzimy w buty członka oddziału Desert Rangers, grupy składającej się z niedobitków armii amerykańskiej. Od wydarzeń ukazanych w pierwowzorze minęło piętnaście lat. Punktem wyjścia dla historii jest tutaj śmierć doświadczonego Rangera, Ace’a. wysłanego przez generała Vargasa, by zbadać dziwny sygnał mówiący o tym, że “człowiek i maszyna staną się jednym”. Mając przy sobie nieopierzonych rekrutów ruszamy zbadać przyczyny incydentu z jego udziałem.

Akcję w produkcji inXile śledzimy z perspektywy izometrycznej. Podczas rozgrywki kierujemy drużyną składającą się z kilku postaci. Może być ich maksymalnie siedem - cztery stworzone przez nas i trzech napotkanych w trakcie zmagań NPC-ów. W kwestii kreacji podopiecznych mamy bardzo szerokie pole do popisu. Możemy wpłynąć oczywiście na poziom parametrów i wygląd, ale także na osobowość, co przekłada się potem na sposób interakcji ze światem. W przypadku NPC-ów mamy z kolei do czynienia z postaciami posiadającymi własne cele, interesy i poglądy. W świecie Wasteland 2 są ich setki.

Gra daje dużą swobodę. Interakcje z napotykanymi w trakcie przygody licznymi mieszkańcami świata to jedno, ale na tym bynajmniej atrakcje się nie kończą. Jak na rasowego komputerowego RPG-a przystało, możemy tu podejmować decyzje rzutujące na bieg fabuły, i, co warto jednak podkreślić, nie wszystkie konsekwencje podjętych wyborów poznamy od razu. Swobodę mamy również w kwestii eksploracji. Nie mamy klucza? Zawsze możemy skorzystać z wyrzutni rakiet.

System walki, jak reklamowali się twórcy, łączy rozwiązania klasyczne i współczesne. Pojedynki nie toczą się w czasie rzeczywistym - są turowe. Oprócz bogatych możliwości rozwoju podopiecznych mamy tu także grubo ponad sto broni. Podzielić można je na klasy różniące się zastosowaniem, wadami i zaletami.