Twórca Starfielda odpowiada na krytykę. „Gracze są oderwani od realiów tworzenia gier”

Gry
4656V
Starfield
Wojciech Gruszczyk | 14.12.2023, 13:59

Na przestrzeni ostatnich miesięcy pojawiło się sporo różnorodnych opinii na temat najnowszej gry Bethesdy. Wielu zainteresowanych chwali Starfielda, kolejni mocno narzekają i właśnie do tej drugiej grupy postanowił zwrócić się Emil Pagliarulo.

Starfield w przyszłym roku ma otrzymać kilka ważnych aktualizacji, a deweloperzy chcą zapewnić grze nowe funkcje. Tytuł jednak wciąż mierzy się z krytyką, więc w bardzo długim wątku na X/Twitterze postanowił wypowiedzieć się reżyser najnowszej produkcji Bethesdy.

Dalsza część tekstu pod wideo

Emil Pagliarulo opublikował długą wiadomość, w której deweloper podkreśla jego zdaniem bardzo ważny szczegół – wielu graczy tak naprawdę nie ma pojęcia, jak wygląda proces tworzenia gier, a chętnie wypowiada się o pracy zespołów.

Zabawne, jak bardzo niektórzy gracze są oderwani od realiów tworzenia gier, a mimo to wypowiadają się z pełnym autorytetem. To znaczy, mogę zgadywać, co jest potrzebne do zrobienia Hostess Twinkie, ale nie pracuję w fabryce, więc co do cholery tak naprawdę wiem? Niewiele. Część mnie naprawdę to rozumie. Kiedy jesteś konsumentem i wydajesz pieniądze na rzeczy, daje ci to prawo do narzekania na te rzeczy. Każdego roku wydaję DUŻO pieniędzy na gry i czasami potrzeba wiele, bym nie krzyczał do zbiorowej świadomości internetu.

Następnie deweloper przeszedł do tematu narzekania – jego zdaniem gracze bardzo chętnie narzekają w mediach społecznościowych, bo w zasadzie mogą. On sam miał okazje recenzować gry i zdaje sobie sprawę, jak to łatwo przychodzi.

Nie narzekam na gry w mediach społecznościowych z dwóch głównych powodów: 1.) Wiem, jak ciężko jest tworzyć gry i mam zbyt wiele szacunku dla innych deweloperów. 2.) Pracuję dla studia gier i byłoby to niefajne i nieprofesjonalne z mojej strony. Ale czasami mam na to ochotę. O rany. Większość ludzi nie ma takich ograniczeń i może publikować, co tylko chce. Internet to wspaniały dziki zachód i nie chciałbym, żeby było inaczej. I był czas, kiedy korzystałem z tego prawa bardzo swobodnie. Gdy pisałem recenzje gier dla Adrenaline Vault wieki temu, byłem osobą, która mówiła wszystko, co chciała o grze, dobrej lub złej. Czasami to, co dobre, było zbyt entuzjastyczne. A czasami złe było to, że byłem sarkastycznym dupkiem.

Emil Pagliarulo potwierdza, że on też w tym czasie nie wiedział, jak wygląda praca nad grami, ale jego perspektywa zmieniła się w momencie, gdy doszedł do branży gier. Reżyser nie chce narzekać, ale podkreśla ważny szczegół.

Ale przez cały ten czas nie miałem pojęcia, jak naprawdę wygląda tworzenie gier. Jak ciężko pracowali projektanci, programiści, artyści, producenci i wszyscy inni. Walka o urzeczywistnienie wizji przy stale zmieniających się zasobach. Stres. To nie jest narzekanie na moją pracę. Doświadczyłem wszystkich tych rzeczy i doświadczę ich ponownie. Taka jest natura tworzenia gier AAA. Ale mam też świetną posadę i po ponad 21 latach nadal pracuję. To błogosławieństwo, biorąc pod uwagę tysiące zwolnień w tym roku.

Przedstawiciel Bethesdy zdaje sobie sprawę, że nie zmieni zdania graczy i nadal będą pojawiać się negatywne opinie. Tworzenie gier jest jednak bardzo wymagające, ponieważ deweloperzy nie realizują wizji, którą sobie założyli, a po prostu mogą się do niej zbliżyć.

Nie próbuję zmieniać niczyjego zdania, bo taki jest internet. Ale biorąc pod uwagę moje stanowisko, nie mogę nie podzielić się prawdą. A prawda jest taka, że nikt nie tworzy złej gry. A większość twórców gier jest niesamowicie utalentowana... nawet jeśli produkcja, którą wydają, nie jest odpowiednio dobra. Widzisz, nigdy wcześniej o tym nie wiedziałem, ale jeśli nic innego, tworzenie gier wideo to seria ustępstw i trudnych decyzji. Jest ta idealna gra, którą CHCIAŁBYŚ zrobić... a potem jest gra, którą MOŻESZ zrobić. Czasami, jeśli bogowie się do ciebie uśmiechną, te dwie rzeczy są bardzo blisko. Ale aby to osiągnąć, aby jak najbardziej zbliżyć się do wizji, zespół musi naciskać na siebie coraz mocniej... często mając do czynienia z przesunięciami deweloperów (lub ich odejściem), zbliżającymi się terminami i kreatywnymi decyzjami, których chciałbyś nie musieć podejmować.

Nad grami pracują wielkie zespoły, które przez lata muszą ze sobą dobrze współpracować, by zaoferować graczom produkt:

I "zespół" jest tu absolutnie kluczowym słowem. Mnóstwo ludzi wykonujących mnóstwo pracy. Pisanie, budowanie poziomów, tworzenie modeli postaci, kodowanie systemów gry, próba zaplanowania tego wszystkiego tak, aby można było to zrobić, a ludzie się nie wypalili, i tak dalej. Jasne, można nie lubić części gry. Można nienawidzić całej produkcji. Ale nie oszukuj się, że wiesz, dlaczego jest taka, jaka jest (chyba że jest to w jakiś sposób udokumentowane i zweryfikowane) lub jak się tak stało (dobrze lub źle).

Prawdopodobnie, o ile sam nie tworzyłeś gry, nie wiesz, kto podejmował określone decyzje; kto wykonywał określoną pracę; ile osób było faktycznie dostępnych do wykonania tej pracy; wszelkie wyzwania czasowe; lub jak często musiałeś pokonywać samą technologię (to jest OGROMNE).

Więc tak! Kochaj gry, kupuj je, graj w nie i narzekaj do woli! Taka jest natura relacji między deweloperem a graczem. Ale... wiedz, że gra, w którą grasz, jest w pewnym sensie cudem samym w sobie. Normalni ludzie zebrali się, aby pracować przez lata w jednym celu - aby zapewnić ci zabawę i szczęście. Warto o tym pamiętać... i o nich!

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Starfield.

Źródło: Emil Pagliarulo

Komentarze (283)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper