Twórca Suicide Squad: Kill the Justice League broni produkcji. Gracze nie powinni obawiać się gry-jako-usługi
Od pierwszej zapowiedzi Suicide Squad: Kill the Justice League zbiera dość mieszane opinie, ponieważ na rynku znajduje się już wiele produkcji nastawionych na wieloletnie wsparcie i wielu graczy oczekuje tytułów nastawionych na single-player. Darius Sadeghian jest jednak przekonany, że gracze nie powinni oczekiwać, że będzie to typowa gra-jako-usługa.
Za 25 dni odbędzie się premiera nowej produkcji Rocksteady Studios. Twórcy serii Batman Arkham porzucili opowieści Obrońcy Gotham, by tym razem zaproponować graczom Suicide Squad: Kill the Justice League. Gra miała zadebiutować w zeszłym roku, ale zmierzyła się z serią negatywnych opinii i ostatecznie autorzy opóźnili pozycję, by dopracować elementy i lepiej wypromować koncepcję gry.
Darius Sadeghian, reżyser produkcji Rocksteady Studios, rozmawiał z dziennikarzem PLAY Magazine chcąc pod kreślić, że deweloperzy tak naprawdę od początku wiedzieli, że chcą stworzyć produkcję z czterema bohaterami, więc bardzo dużo czasu poświęcili na ulepszenie postaci.
Wiedzieliśmy, że chcemy stworzyć grę kooperacyjną dla czterech graczy, więc spędziliśmy dużo czasu na ulepszaniu naszych postaci.
Twórcy jednak nie skupili się na stworzeniu gry-jako-usługi, ponieważ realizując projekt nie nastawiali się na jeden konkretny gatunek. Firma postawiła na rozgrywkę, by mieć pewność, że to właśnie gameplay będzie najważniejszym elementem tytułu.
Dla nas nie chodziło tak bardzo o stworzenie gry z konkretnego gatunku. Skupiliśmy się raczej na stworzeniu poczucia płynności i jedności pomiędzy wszystkimi naszymi systemami rozgrywki. Znajduje to odzwierciedlenie w sposobie, w jaki przemierzanie, walka wręcz i strzelanka wszystkie elementy łączą się ze sobą podczas gry
Rocksteady Studios realizując Suicide Squad: Kill the Justice League chciało mieć pewność, że stworzy „społeczność”, w której każdy gracz będzie czuł się częścią Legionu Samobójców – gra była realizowana w taki sposób, by fani dobrze się bawili podczas rozgrywki w kooperacji.
W trakcie całej rozmowy Darius Sadeghian nigdy nie wspomniał, by Suicide Squad: Kill the Justice League było „grą-jako-usługą”, ponieważ w tytule wciąż znajdziemy sporo DNA znanego z serii Batman Arkham.
Dlaczego jednak gracze mogą sądzić, że Suicide Squad: Kill the Justice League, to sieciowa pozycja nastawiona na wieloletnie wsparcie? Twórcy nie ukrywają, że szykują sporo darmowej zawartości – deweloper potwierdził, że gracze mogą liczyć na „nowe misje fabularne, lokacje, sprzęt, kostiumy, kolekcjonerskie drobiazgi i nie tylko” oraz nawet nowe postacie z „unikalną mechaniką” i to wszystko trafi do klientów bez dodatkowych opłat.