Porażka gry słynnego aktora. Zawieszone działanie studia, a w tle rasistowskie komentarze
Tales of Kenzera: ZAU okazuje się być tak straszną komercyjną porażką, że wygląda na to, że dzieje zespołu deweloperów Abubakara Salima dobiegają właśnie końca.
Aktor znany przede wszystkim ze świetnej roli w serialu "Wychowane przez wilki" oraz z doskonałej roli Bayeka z Assassin's Creed Origins nie odniósł sukcesów w branży gier, jako założyciel nowego studia deweloperskiego. Ekipa Surgent Sutdios zawiesza właśnie działalność i niestety zwalnia pracowników. Bardzo możliwe, że studio nie wróci już nigdy do normalnego funkcjonowania, jeśli nie znajdzie inwestorów dla nowego, "mroczniejszego projektu".
"Nasz zespół zdążył stworzyć prototyp zupełnie nowego, mroczniejszego projektu, który zachowuje jednak szybkie walki i kulturową głębię, znaną z ZAU. Szukamy obecnie partnerów dla tego przedsięwzięcia" - czytamy w komunikacie firmy.
Po premierze Tales of Kenzera: ZAU Abubakar Salim stwierdził w wywiadzie dla BBC, że spotkał się z dużymi przejawami nienawiści wśród graczy, którzy "postrzegają odmienność, jako zagrożenie". Studio, według słów aktora, otrzymało wiele bardzo nieprzyjemnych wiadomości.
"Otrzymaliśmy w studiu sporo dziwnych wiadomości - głównie pod moim adresem - naładowanych rasizmem. A nasza gra jest o uniwersalnych ludzkich emocjach, o żałobie i cierpieniu po stracie rodzica" - stwierdził słynny aktor.
W ostatnich dniach również autorzy Dustborn skarżyli się na nienawistne komentarze, nawet z groźbami śmierci.