Palit GeForce RTX 3070 Ti GameRock - sprawdźmy możliwości jednej z najładniejszych kart graficznych na rynku
Chociaż na naszym portalu częściej piszemy o konsolach, to niewątpliwie warto co jakiś czas wspomnieć o możliwościach i wydajności współczesnych PC. W ramach prezentacji możliwości karty graficznej od Palita, modelu RTX 3070 Ti z rodziny GameRock, postanowiłem zbudować nowy komputer i skomponować stanowisko, które odpowiada dzisiejszym wymaganiom.
Materiał powstał przy współpracy z firmą Palit.
W swoich założeniach zaplanowałem kilka wytycznych, które były dla mnie kluczowe przy budowie całej jednostki. Chciałem wykorzystać ultrapanoramiczny monitor w proporcjach 21:9, do tego świeży procesor, dobrą płytę główną i pamięć RAM DDR4. Choć wiem, że na rynku od jakiegoś czasu zadomowiły się DDR5, to ich wydajność w kontekście ceny nie jest jeszcze zachęcająca. Głównym bohaterem tego materiału pozostaje jednak karta graficzna, ale do niej przejdziemy za chwilę. Podstawę stanowi płyta główna MSI MAG Z690 Tomahawk, procesor Intel Core i5-12600K podkręcony do 5,1 GHz, 16GB pamięci RAM DDR4 3600 MHz CL17, zasilacz o mocy 750W i chłodzenie oraz obudowa od SilentiumPC. Wszystkie gry testowałem na monitorze Huawei MateView GT 34", 165 Hz w rozdzielczości 3440x1440p. Zainstalowałem system operacyjny Windows 10 z najnowszymi aktualizacjami. Korzystałem z najnowszej wersji sterowników - 516.59 i na potrzeby testów nie podkręcałem GPU.
Palit GeForce RTX 3070 Ti GameRock to jedna z najładniejszych kart graficznych na rynku
Czas wreszcie przejść do omówienia karty graficznej, która w momencie wypakowania z pudełka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Wszystko za sprawą ciekawego designu, będącego połączeniem kryształów w strukturze diamentu z atrakcyjnym podświetlaniem RGB ulokowanych na całej długości sprzętu. Karta mierzy aż 30,5 cm, jest dość ciężka i sprawia bardzo dobre wrażenie. Korzysta z dwóch dodatkowych 8-pinowych wtyczek zasilających. Po włączeniu komputera, na boku grafiki świeci się także oznaczenie GeForce RTX i nazwa GameRock. Rzecz jasna podświetlanie można dowolnie ustawić z poziomu oprogramowania ThunderMaster. Grafikę wykonano z wykorzystaniem ciemnoszarego plastiku oraz aluminium i w takim kolorze jest też backplate, który pełni rolę ochronną, ale i wspomaga działanie układu chłodzenia oraz nieco usztywnia kartę, by nie opadała w slocie GPU. Faktycznie, po zamontowaniu w komputerze siedziała dość sztywno, nie wykazując tendencji do odchylenia, co było nie tylko estetyczne, ale przede wszystkim bezpieczne dla płyty głównej.
Galeria
Za chłodzenie odpowiadają trzy 90 mm wentylatory, które działają w trybie półpasywnym i włączają się dopiero, gdy karta graficzna rozgrzeje się powyżej 60 stopni Celsjusza. Choć grafika ma zamontowany dwuslotowy śledź, to w praktyce zajmuje trzy sloty przez bardzo rozbudowaną konstrukcję chłodzenia. Ten model robi duże wrażenie, kosztuje obecnie ponad 3500 zł i charakteryzuje się wysoką wydajnością dzięki fabrycznemu podkręceniu. RTX 3070 Ti ma domyślnie 8GB pamięci RAM GDDR6X na 256-bitowej szynie, do tego 6144 rdzenie CUDA, 17,4 mld tranzystorów, 192 jednostki TMU i 96 jednostek ROP. Przepustowość pamięci sięga 608 GB/s, pobór mocy wynosi ~330W, a teoretyczna wydajność dobija do 22,6 TFLOPSa. Palit podkręcił domyślne zegary o ok. 5% względem referenta, gwarantując wyższe taktowania rdzenia w trybie boost, co przekłada się na kilka klatek więcej w każdej z gier.
Co ważne, karty graficzne z rodziny NVIDIA RTX wspierają nie tylko ray-tracing, ale także technologie DLSS oraz szereg innych, ciekawych technik. Pozwalają między innymi na włączenie funkcji NVIDIA Reflex, znacznie redukującą wszelkie opóźnienia. Do tego skorzystacie z dobrodziejstw NVIDIA Broadcast czy NVIDIA Studio, a także opcji do nagrywania rozgrywki i robienia zdjęć w postaci NVIDIA Ansel. Mówię o tym nie bez powodu, ponieważ "zieloni" faktycznie dostarczają znakomite technologie z których zrobicie bardzo dobry użytek. Możecie z poziomu oprogramowania GeForce Experience nie tylko wykonać screena czy nagrać rozgrywkę, ale też włączyć pomiar klatek na sekundę, co dla "zwykłej" osoby eliminuje konieczność instalowania zewnętrznych programów takich jak choćby MSI Afterburner. Oczywiście w moim przypadku jego obecność była konieczna, ale nie jest wymagana przy codziennym użytkowaniu. Producent udostępnia także rozbudowany panel monitorowania wydajności, gdzie sprawdzicie aktualne taktowanie procesora i GPU oraz temperatury.
Testy wydajności w siedmiu wymagających grach - także z włączonym RT i DLSS
Na potrzeby niniejszego materiału przeprowadziłem testy wydajności w siedmiu wybranych i wymagających tytułach z których kilka otrzymało wsparcie RT oraz/lub techniki DLSS. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej, czym jest Deep Learning Super Sampling, zapraszam do dedykowanego artykułu. Wybrane przeze mnie pozycje to God of War, Horizon: Zero Dawn, Cyberpunk 2077, Loopmancer, Red Dead Redemption 2, Control i Metro Exodus. Poniżej znajdziecie galerię zdjęć z kilku tytułów. W każdej z nich włączyłem maksymalne detale i jeśli korzystały z DLSS, ustawiałem te funkcję w trybie jakości. Wyjątkiem był Cyberpunk, gdzie dopiero wariant zrównoważony pozwolił na osiągnięcie blisko 50 klatek, co uznałem za wystarczająco płynne do komfortowej zabawy.
Galeria
Na wykresie znajdziecie uśrednione wartości w rozdzielczości 3440x1440p, czyli formacie ultrapanoramicznym. Granie na takim monitorze dostarcza w mojej ocenie o wiele większych wrażeń, niż przy klasycznych proporcjach, a nie jest przy tym znacznie bardziej wymagające. Średnia różnica pomiędzy 2560x1440, a 3440x1440p wynosi ok. 8 do 10 klatek, ale w takim Horizon: Zero Dawn te pomiary sięgały nawet 20 klatek. Testy przeprowadziłem z punktu widzenia gracza, którego nie obchodzą wartości 1% klatek czy nawet 0,1%, nie koncentrowałem się także na szukaniu wybranych miejsc obciążających w mniejszym czy większym stopniu GPU (ale też nie wybierałem lokacji typowo procesorowych). Pomiar sprowadziłem do wyciągnięcia średniej z 30-minutowej rozgrywki w każdym w powyższych tytułów, by wartości w jak największym stopniu oddały to, co zobaczymy na ekranie monitora po złożeniu takiej konfiguracji. Stosowny wykres znajdziecie poniżej.
Jak widzicie, złożony przeze mnie PC w zupełności wystarcza do w pełni komfortowej zabawy w każdej z tych gier, zachowując przy tym bardzo wysoką płynność - wyjątkiem jest zasobożerny Cyberpunk 2077, który jednak na ustawieniach niewiarygodnych stanowi prawdziwe wyzwanie nawet dla najpotężniejszych GPU na świecie. Palit RTX 3070 Ti GameRock rozgrzewał się do 71 stopni pod obciążeniem, a kultura pracy z pewnością zadowoli każdego miłośnika ciszy. Decybelomierz ustawiony w odległości ok. 30 cm od obudowy wskazał maksymalnie 38,2 dBa w trakcie 30-minutowej rozgrywki, co jest znakomitym wynikiem. Muszę przyznać, że pod wieloma względami Palit bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Edycja GameRock jest nie tylko śliczna i dobrze wykonana, ale też wydajna i cicha, a przy tym nie opada w slocie GPU i dobrze prezentuje się w niewielkiej obudowie. Jeżeli lubicie rozbudowane podświetlenie, to warto jeszcze bardziej wyeksponować te grafikę za pomocą risera przy pionowej instalacji. Design chłodzenia w pełni na to zasługuje.
Przeczytaj również
Komentarze (32)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych