Jakie trendy technologiczne czekają na nas w 2024 roku? Co się zmieni, a co rozwinie?
Chociaż targi CES są jeszcze przed nami, to już teraz możemy przewidzieć, w jakim kierunku pójdzie rozwój technologiczny w 2024 roku. Przed nami szereg interesujących rozwiązań, jeszcze większe parcie na algorytmy sztucznej inteligencji i nowości, które powinny w znaczący sposób wpłynąć na branżę. Sprawdźmy więc najciekawsze, nadchodzące trendy w technologiach w tym roku.
Wiadomo, że trendy to właściwie tylko przewidywania, a najbliższe dwanaście miesięcy zweryfikuje, czy dostaliśmy to, o czym tutaj napisałem. Niemniej, jako wielki fan technologii, wręcz nie mogę się doczekać tego, co zostanie zaprezentowane na CES, ale również tego, co pokażą producenci smartfonów w tym roku. Ponoć iPhone 16 ma być "rewolucyjny", podobno Samsung szerzej postawi na sztuczną inteligencję, a pozostali dostawcy też nie będą przecież stali w miejscu. Szykują się bardzo intrygujące miesiące.
Moje oczekiwania wobec 2024 roku są jasne. Chciałbym zobaczyć Nintendo Switch 2 i PlayStation 5 Pro. Byłoby miło, gdyby Microsoft wreszcie wyskoczył z nową konsolą. Życzę sobie, by wszelkie plotki się spradziły i żeby Switch 2 stał się platformą odpowiednią dla większości multiplatform i potrafił dostarczyć grafikę w 4K, a zarazem, żeby PlayStation 5 Pro zaoferowało ponad 28 TFLOPSów czystej mocy i znacznie lepszy ray-tracing. Z gamingowego punktu widzenia to dla mnie zdecydowanie najciekawsze nowości technologiczne.
Nadchodzące trendy w technologiach w 2024 roku
Wiele firm analitycznych przewiduje, że do 2026 roku aż 80% dużych przedsiębiorstw będzie wykorzystywać rozwiązania sztucznej inteligencji w swoich strukturach. Już teraz, w najbliższych miesiącach, zaobserwujemy znaczny wzrost implementacji SI w codziennym życiu. Boty rozpoczną dynamiczne przejmowanie wszelkich interfejsów, będą też odpowiedzialne za infolinie i komunikację z potencjalnymi klientami, a w magazynach i miejscach, gdzie człowiek nie jest niezbędny, wdrożonych zostanie jeszcze więcej robotów i automatyzacji procesów. Chociaż brzmi to słabo, to niestety taka przyszłość wydaje się nieunikniona i w 2024 roku zobaczymy jeszcze więcej masowych zwolnień.
Potencjał sztucznej inteligencji, obok oczywistych korzyści, niesie również szereg zagrożeń. Dlatego w 2024 roku duże korporacje położą olbrzymi nacisk na cyberbezpieczeństwo. Już teraz doświadczyliśmy szeregu włamań i przejęć, choćby w przypadku Insomniac Games czy Rockstara, a przecież mnóstwo też było informacji o wykradzionych danych z zasobów placówek medycznych. To bardzo niebezpieczny proceder, który w 2024 roku musi zostać stłamszony. A będzie z tym bardzo ciężko. Na znaczeniu zyskają nowe modele postępowania, w tym tzw. "zero trust", czyli analiza i weryfikacja każdego żądania dostępu z osobna. Wdrożone zostaną nowe sposoby uwierzytelniania.
Nieunikniona wydaje się również tzw. "rzeczywistość bliźniacza" lub inaczej konwergencja "Figital". W ogólnym rozumieniu oznacza to, że jeszcze mocniej wymieszają się znane nam rzeczywistości, a ta wirtualna i rozszerzona będą wyraźniej przenikały do codziennego życia. Powstanie szereg rozwiązań mających na celu integrację "przeciętnych" przedmiotów z globalną siecią. Na znaczeniu zyskają te stanowiska pracy, które będą polegały na obsłudze cyfrowego świata, z uwzględnieniem wymiany narzędzi i sposobów dotarcia do odbiorców, najpierw wirtualnie, a potem już w sposób rzeczywisty. Trudne miesiące przed nami, bo zrozumienie tego nie będzie łatwe, ale w 2024 roku wejdziemy w jeszcze większe science-fiction.
Istotnym trendem w nadchodzących miesiącach mogą być wreszcie obliczenia kwantowe. Chociaż mają one duże znaczenie już od lat, to dopiero teraz zaczynamy wykorzystywać potencjał ultra-potężnych komputerów kwantowych. Ponoć przychody z tego rynku są na ten moment marginalne, a dopiero w 2029 roku przekroczą 2,5 mld dolarów. To znacznie mniej, niż generują obecne usługi chmurowe, a ich rozkwit też będzie mieć duże znaczenie w 2024 roku. Obliczenia kwantowe, mimo swojej niebywałej precyzji, możliwości i szybkości, nadal pozostają trudne do okiełznania, ale inwestycję w te dziedzinę podjęły największe korporacje świata - w tym Microsoft, Google czy AWS.
Ekotrendy to także coś, na co mocniej będziemy stawiać w 2024 roku. W końcu powoli brakuje nam energii elektrycznej na świecie, a niektóre Państwa zmuszone są do wyłączania latarnii czy szukania oszczędności na przeróżne sposoby. Dla przykładu, Google nie może już więcej zainwestować w rozwój swoich technologii na Islandii, bo... nie ma tam aż tyle prądu, by obsłużyć serwery czy połączenia światłowodowe. To z pewnością duży problem dla całego świata i w 2024 roku zmierzymy się z wielkim szukaniem "oszczędności", ale przede wszystkim z rozwojem struktur "eko". Na znaczeniu zyska tzw. "zielona technologia".
W 2024 roku zobaczymy też rozkwit bardziej inteligentnych aplikacji, zdolnych do obsługi i realizacji dużo większej ilości zadań. W tym kierunku poszła większość aplikacji bankowych, między innymi Santandera, dzięki której możemy zapłacić za parking, zamówić taksówkę, kupić bilety na pociąg, a nawet sprawdzić stan konta i wykonać przelew. Ponoć dużo większe znaczenie zyskają tzw. "huby" z dostępem do wielu możliwości jednocześnie, czyli w zasadzie coś, co usilnie stara się promować Elon Musk. Generatywna sztuczna inteligencja wpłynie na funkcjonowanie większości aplikacji, dostarczając użytkownikom znacznie więcej możliwości, ale przede wszystkim przewidując ich potrzeby poprzez analizę codzienności. Duże zmiany dotkną szczególnie sektor biznesowy.
Ostatnim z istotnych trendów będzie zauważalnie większy rozwój tzw. "Internetu rzeczy" (w skrócie IoT) i hiperpołączenia. Urządzenia odpowiedzialne za IoT zbiorą, a następnie przetworzą dane pozyskiwane od maszyn przemysłowych. Na ich podstawie dostarczą szczegółowe informacje o procesach celem poprawy wydajności, obniżenia kosztów produkcji, odkrycia nowych możliwości biznesowych czy rozkwitu innowacji. Szczególnie w dobie tak ogromnej konkurencji ma to zasadnicze znaczenie dla największych przedsiębiorstw. Prognozy wskazują, że do 2030 roku w użyciu będzie aż 50 mln urządzeń IoT, co z pewnością wpłynie na podejmowane decyzje i kierunek zmian. Na tym kończą się istotne trendy w rozwoju technologii w 2024 roku.
Nie zmienia to faktu, że w przypadku kart graficznych, procesorów czy przedmiotów dostępnych dla "przeciętnego konsumenta", nie mamy co liczyć na znaczące usprawienia. Komputery już teraz oferują gigantyczną moc obliczeniową i do końca roku niewiele się zmieni w tym obszarze. Jeżeli PS5 Pro zadebiutuje zgodnie z planem, możemy oczekiwać wzrostu rozdzielczości do natywnego 4K, poprawy ray-tracingu i ewentualnych dodatków w postaci 120 klatek lub usprawnienia obecnych 60 (by stały się betonowo płynne, a nie dynamiczne, jak obecnie). Niemniej, szykuje się ekscytujący rok globalnie i z pewnością w najbliższych miesiącach pojawi się wiele rozwiązań, które w istotny sposób wpłyną na naszą codzienność.
Przeczytaj również
Komentarze (32)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych