Supersiostry to podróbka Stranger Things? „To nowa jakość filmów o superbohaterach w polskim kinie”

Polacy potrzebują superbohaterek? O tym są przekonani twórcy najnowszego polskiego filmu superbohaterskiego. Zobaczcie zwiastun „Supersióstr”.

Pod koniec zeszłego roku wielokrotnie pochylaliśmy się nad stanem superbohaterskiego kina. Po porażce „The Marvels” wytwórnia Disneya musiała wprowadzić szereg zmian, dlatego też w tym roku zobaczymy znacznie mniej widowisk o herosach. Pewną lukę pragną jednak wypełnić filmowcy z Polski.

„Supersiostry” zadebiutuje w kinach 10 maja. To najnowszy projekt w reżyserii Macieja Barczewskiego („Mistrz”, „Kucyk”), który przedstawi losy dwóch nastolatek obdarzonych supermocami. W rolach głównych występują Katarzyna Gałązka, Karolina Bruchnicka i Tymek Frączek, którzy łączą siły z uznanymi i cenionymi aktorami – Grzegorzem Damięckim, Mateuszem Kościukiewiczem oraz Markiem Kalitą.

Nastoletnia Ala nie pasuje do otaczającego ją, prowincjonalnego świata. Wciąż się buntuje i działa na przekór ojcu, nauczycielowi fizyki w miejscowej szkole. Kiedy Ala przypadkiem odkrywa, że posiada supermoce i spotyka siostrę Lenę, o której istnieniu nie wiedziała, jej życie wywraca się do góry nogami – i to dosłownie. Tropem obdarzonych nadnaturalnymi mocami dziewczyn podąża Pułkownik i jego niebezpieczny towarzysz Hektor z tajnego Departamentu 92.

Twórcy obiecują „pełną akcji i efektów specjalnych opowieść science fiction o odwadze, determinacji i supermocach, który ma w sobie każdy z nas”. A już na pierwszy rzut oka polski film posiada nawiązania do młodzieżowego klimatu „Stranger Things” czy ostatnich produkcji Marvela – serialu „Ms. Marvel” oraz „The Marvels”. W maju przekonamy się, czy widzowie przyjmą „aż tak entuzjastycznie” nowy projekt jak ostatnie widowisko MCU, czy jest jednak szansa na większy sukces...