11. Celosia
Udajemy się na północ od ruin naszego zamku wprost na pustynie. Następnie podążamy wzdłuż ogromnego mostu na filarach ciągnącego się przez całą lokację.
Po jakimś czasie natkniemy się na ogromny krater, do którego schodzimy po piaszczystej ścieżce.
Na dole po przepłynięciu przez wodę znajdziemy wejście do świątynni, gdzie wystarczy już tylko przeskoczyć na arenę walki.
Nasz przeciwnik jak na kolosa jest dość mały, przypomina psa, ale też bardzo szybko się porusza. Należy za wszelką cenę unikać ataków wroga, gdyż powodują one kilkusekundowe ogłuszenie bohatera. To będzie wymagająca walka. Pierwsze co musimy zrobić to wdrapać się na jeden z ołtarzy z ogniem. Kolos powinien w niego uderzyć, dzięki czemu na ziemię wypadnie pochodnia.
Podnosimy ją i zaganiamy stwora do krawędzi przepaści prowadzącej na otwarty teren (boi się ognia).
Pochodnia wiecznie się nie pali, więc trzeba działać szybko. Gdy zgaśnie kolos znów zrobi się agresywny i trzeba będzie ją na nowo zapalić. Gdy boss spadnie na dół uszkodzeniu ulegnie jego pancerz odkrywając słaby punkt na grzbiecie. Możemy od razu spróbować zeskoczyć po dwóch platformach i złapać go za sierść uderzając w jedyny punkt witalny (100%).
Celosia porusza się bardzo szybko, więc należy zadawać krótkie szybkie ciosy gdy tylko jest to możliwe. Ładowanie silniejszych ataków jest bardzo ciężkie. Gdy spadniemy z kolosa najlepiej wrócić do świątyni na górze i wspiąć się ponownie na jeden z ognistych ołtarzy. Teraz gdy kolos uderzy w ołtarz będziemy mogli bezpośrednio wskoczyć mu na grzbiet gdyż nie jest on już osłonięty.
TIP: Na Wysokim poziomie trudności mamy również tylko jeden słaby punkt na grzbiecie kolosa.