9. Basaran
Miejsce walki z kolosem znajduje się niedaleko ruin, z których startujemy. Trzeba przedrzeć się przez kamienny most udając następnie na północny zachód. W kotlinie dostrzeżemy czarne chmury.
Do kolosa dotrzemy przejeżdżając po małym trawiastym moście skalnym.
Walkę tą najlepiej zacząć na koniu. Należy zwrócić na siebie uwagę i być w ciągłym ruchu, bo wróg strzela ognistymi kulami. Można też próbować chować się za niego, ale naszym celem jest nakierowanie go na buchające w kotlinie gejzery taki jak ten poniżej.
Aby zmusić go do podążania za nami najlepiej strzelić kilka razy z łuku będąc oczywiście na koniu. Gdy nasz przeciwnik znajdzie się nad gejzerem zostanie uniesiony.
My mamy wówczas niewiele czasu by strzelić w stopy kolosa, na których się opiera (świecą się na zielono), co spowoduje przewrócenie się go na plecy.
Wtedy wspinamy się na jego brzuch po sierści aż do samej góry łapiąc krawędzi. Dopiero gdy się podniesie wpinamy się dalej aż do głowy, gdzie znajduje się jedyny punkt witalny (100%).
Jest też szansa na to, że zaczynając walkę, gdy stwór jeszcze się nie podniesie, wbiegniemy siedząc na koniu pod niego i wskoczymy mu z konia na grzbiet bez konieczności naprowadzania go na gejzer. Nie jest to jednak łatwe.
TIP: Na poziomie trudności Wysokim walka przebiega tak samo - mamy tylko jeden punkt witalny na głowie.
